niedziela, grudnia 03, 2017

"Bracia Slater. Dominic" L.A. Casey




*Tytuł: "Bracia Slater. Domnic"
*Autor: L.A. Casey
*Wydawnictwo: Kobiece
*Rok wydania: 2017
*Ilość stron: 484


*Ocena: 4/6
*Opis:


Po wypadku samochodowym, w którym zginęli jej rodzice, Bronagh Murphy zdecydowała, że nie będzie wdawać się z ludźmi w bliższe relacje. Nie chce już więcej cierpieć. Wydaje się jej, że jeśli nie będzie z nikim się przyjaźnić ani rozmawiać, wszyscy zostawią ją w spokoju.


Kiedy w jej życie wkracza Dominic Slater, dziewczyna uparcie go ignoruje. Właśnie takim zachowaniem przyciąga go jak magnes. Dominic przywykł do tego, że jest w centrum uwagi. Tymczasem piękna brunetka, która słynie z ciętego języka, wydaje się w tej kwestii wyjątkowa.

To wystarczy, żeby Dominic jej zapragnął, a jedynym sposobem na zaspokojenie tych pragnień jest użycie siły.



*Moje odczucia:

Otworzyłam, zaczęłam czytać i po prostu przepadłam. Historia wciągnęła mnie od samego początku. Wielu z Was może mieć odmienne zdanie co do tej książki. Dlaczego? Zawiera ogrom wulgaryzmów (mnie to nie przeszkadza), co nie wszystkim się podoba. Obraźliwe słowa względem dziewczyny, na które ona najczęściej reaguje śmiechem, mogą nie przypaść Wam do gustu. Mimo wszystko, mnie kiedy czytałam uśmiech mało kiedy znikał z twarzy.

Bronagh to dziewczyna, która ma wiele kompleksów, lubi przekręcać słowa innych osób. Jest typem samotnika, z nikim się nie przyjaźni i nie rozmawia. Dlatego, kiedy w jej życiu pojawia się Dominic, strasznie się irytuje, gdyż na każdym kroku się z nią droczy, niejednokrotnie zadając jej przy tym cierpienia.

Dominic to chłopak, który zawsze zdobywa to co chce. Jest nieziemsko przystojny, potrafi się bić, i uparcie dążyć do tego czego pragnie. Kobiety nie są w stanie mu się oprzeć. A jednak, Bronagh nie chce go do siebie dopuścić.

Albo tych dwoje się wzajemnie pozabija, albo w końcu zaczną się kochać. Jak obstawiacie?



L.A. Casey napisała powieść, która zdobyła moje serce. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę. Zwłaszcza zainteresowało mnie tajemnicze życie braci Slater. No i jak tu się odpędzić od tylu przystojniaków? Wymiany zdań pomiędzy bohaterami, czasami wprost powodowały, że zwijałam się ze śmiechu. U niektórych natomiast mogą wywołać niesmak. Mimo tego, iż nie jest to lektura, która skłania czytelnika do jakiś głębszych refleksji, to jest doskonała na oderwanie się choć na trochę od szarej rzeczywistości.

Bracia Slater zdecydowanie podbili moje serca. Bardzo ich polubiłam, choć nie zawsze podobało mi się ich zachowanie. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, by poznać dalsze losy. Co do Bronagh miałam mieszane uczucia, raz ją lubiłam, za moment nienawidziłam. Jednak to jej życie, tragiczne przeżycia sprawiły, że była jaka była. Każdy z nas może się zmienić, więc każdemu trzeba dać szansę.

Swoją drogą wyobrażacie sobie, jak jedna osoba przyczepia się do Was niczym rzep do psiego ogona? Musi to być niezwykle frapujące, więc nic dziwnego, że Bronagh tak bardzo się denerwowała. Ale mówią, że kto się czubi, ten się lubi. I sporo w tym prawdy.

Bracia Slater. Dominic to książka, dzięki której niektórym z twarzy nie będzie schodził uśmiech, natomiast drugim mina może zrzednąć. To historia dla tych, którzy lubią ciemnych typów, ogrom wulgaryzmów i chęć dominacji. Ja bawiłam się świetnie czytając tę powieść. Jeśli wy również lubicie takie klimaty, to zachęcam jak najbardziej do przeczytania.






Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję






3 komentarze:

  1. Planuję przeczytać tę książkę i mam nadzieję, że mi również się ona spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżankę zachwalała również moja przyjaciółka, więc mam ją w planach.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger