poniedziałek, stycznia 01, 2018

"Arsen" Mia Asher





➲ TYTUŁ "Arsen"

➲ AUTOR Mia Asher

➲ DATA PREMIERY 15.11.2017

➲ WYDAWNICTWO Szósty Zmysł

➲ ILOŚĆ STRON 504


➲ OCENA 5/6

➲ OPIS


Wystarczyło jedno spojrzenie…

Jestem oszustką.
Jestem kłamczuchą.
Moje życie to jeden wielki bałagan.

Kocham mężczyznę.
Nie, kocham dwóch mężczyzn…
Tak sądzę.

Jeden z nich odwzajemnia to uczucie. Drugi sprawia, że płonę.
Jeden jest moją opoką. Drugi – kryptonitem.

Jestem załamana, zagubiona i zniesmaczona samą sobą.

Ale nie potrafię się powstrzymać. Oto moja historia.
Opowieść o mojej nieszczęśliwej miłości.




➲ MOJE ODCZUCIA


Główną bohaterką powieści jest Cathy, kobieta, która całym sercem kocha swojego męża Bena. Jak każda kobieta pragnie by mąż wspierał ją nie tylko w dobrych, ale i złych chwilach. Niestety nie dostrzega, że mąż jest przy niej w każdych z nich.

Ben to przystojny mężczyzna, czuły, kochający i troskliwy mąż. Każda kobieta mogłaby takiego pozazdrościć. Kocha swoją żonę nad życie i zrobiłby dla niej dosłownie wszystko.

On i Ona od jedenastu lat są razem. Wiodą normalne życie, choć ostatnio ich małżeństwo złapało lekki kryzys. I wtedy pojawia się on, mężczyzna któremu żadna kobieta nie może się oprzeć. Mężczyzna, który mówi to co myśli i nie owija w bawełnę. Mężczyzna, który lubi bawić się kobietami. Na imię mu Arsen.

Co się wydarzy w małżeństwie Cathy i Bena? Jaki wpływ na życie kobiety będzie miał Arsen? Do czego to wszystko doprowadzi i jak się zakończy?

Powieść toczy się dwutorowo, w chwilę obecną są wplątane wydarzenia z przeszłości, byśmy lepiej mogli zobaczyć, jak narodziła się miłość pomiędzy naszą parą. Dzięki temu lepiej poznajemy naszych bohaterów i to co nimi kierowało. Mamy wgląd w ich psychikę, możemy próbować ich zrozumieć.

Jedenaście lat w związku to szmat czasu, mogłoby się wydawać, że jak już tyle ze sobą ludzie wytrzymali to wytrzymają wszystko. A jednak, miłość nie zawsze jest szczęśliwa. Czasem pojawia się rutyna i nuda, innym razem problemy, które oddalają małżonków od siebie. Brak rozmowy i wzajemnego zrozumienia często prowadzi do zatracenia tego pięknego uczucia i powoli się spala. Jeden obwinia o to drugiego, a przecież wina zazwyczaj leży po obu stronach.



Chwila zatracenia, szalone zmysły i ten hipnotyzujący wzrok może doprowadzić nas do zguby. Doskonale przekona się o tym nasza bohaterka, której przyjdzie się zmierzyć z nie lada wyzwaniem, jakim jest miłość do dwóch mężczyzn? Ale czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie? Co zrobić w takim przypadku?


Podejmowanie decyzji to najtrudniejsza rzecz w naszym życiu. Może nie tyle najtrudniejsza. Najtrudniejsze jest podejmowanie tej właściwej decyzji. Tylko skąd mamy mieć pewność czy podejmujemy tę właściwą? Człowiek uczy się na własnych błędach, czasem musi jednak zapłacić za to zbyt wysoką cenę.

Mia Asher wyzwoliła we mnie ogrom emocji, były chwile rozczarowania, niezrozumienia i pytań: dlaczego? Nie zabrakło również gorących chwil uniesienia, gdyż sceny erotyczne wręcz ociekały seksapilem. Czytając powieść odkładałam ją tylko na chwilę, w sytuacji kiedy musiałam skorzystać z toalety. A kiedy dobrnęłam do końca, było mi smutno, iż muszę rozstać się z bohaterami. Gdyby przyszło mi wybrać pomiędzy Benem, a Arsenem, bez wątpienia wybrałabym Bena. To on od początku zawojował moim sercem i pozostał w nim już do końca. Arsen nie traktował poważnie otaczającego go świata, zachowywał się jak rozwydrzony dzieciak. Co do Cathy, momentami byłam zirytowana jej bezmyślnym postępowaniem, odtrącaniem bliskich i pochopnymi decyzjami, nie zżyłam się z nią tak bardzo jak z jej mężem.



Książka nie jest przewidywalna, co bardzo mnie ucieszyło. Tyle się teraz czyta książek, w których bez problemu można przewidzieć co się stanie. Tutaj tak nie było. A zakończenie? Kompletnie takiego się nie spodziewałam. Nie jestem nim jakoś specjalnie zachwycona, ale również i nie rozczarowana.

Jedyne co mnie przeraziło to okropna ilość literówek w książce. To, aż razi w oczy. Korekta mogłaby być lepsza.

Arsen to gorąca opowieść o kobiecie i jej o miłości do dwóch mężczyzn, o skomplikowanych wyborach i przyjmowaniem ich konsekwencji. To opowieść o tym, do czego może zaprowadzić nas chwila zapomnienia i brak wzajemnej komunikacji. Zachęcam do przeczytania.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję




















5 komentarzy:

  1. Niestety nie moj gatunek ale zapisze tytul ;) moze sie nadac na prezent dla przyjaciolki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się właśnie biorę za te pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie czytam i jestem ciekawa jakie będą moje odczucia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger