sobota, lutego 09, 2019

"Zaczekaj na mnie" Lidia Liszewska, Robert Kornacki




TYTUŁ  "Zaczekaj na mnie"

AUTOR Lidia Liszewska, Robert Kornacki

DATA PREMIERY 19.09.2018

WYDAWNICTWO  Czwarta Strona

ILOŚĆ STRON 360




OCENA  4/6

OPIS





Kontynuacja najgłośniejszego debiutu 2018 roku!

Po burzliwym rozstaniu Matyldzie został tylko jeden list, który czekał w skrzynce od roku. Zawarte w nim wyjaśnienia Kosmy wszystko komplikują, bo przez ten czas życie kobiety całkowicie się zmieniło. Jej nową codzienność wypełnia samotne macierzyństwo i powracające myśli o ukochanym. Czy Matylda będzie nadal na niego czekać, gdy obok pojawi się inny mężczyzna?
Kosma musi teraz poświęcić wszystkie swoje siły na walkę o własne zdrowie. Jak pogodzi porywczy temperament z przestrzeganiem zaleceń lekarzy?
Czy drogi tych dwojga jeszcze się zejdą?




MOJE ODCZUCIA

Jak dobrze wiecie moja ocena pierwszego tomu nie była zbyt zachęcająca. W związku z tym zastanawiałam się czy czytać kolejny tom czy też nie, ale postanowiłam dać mu szansę. Czy tym razem moje odczucia się zmieniły?

Matylda stara się układać sobie życie bez Kosmy, choć nie ma dnia w którym by za nim nie tęskniła. Jej codzienność wypełnia samotne macierzyństwo, które daje jej siłę, by przetrwać każdy kolejny dzień. Kosma również tęskni za Matyldą. Decyduje się na leczenie w klinice. Czy ta dwójka będzie miała choć trochę czasu, by nacieszyć się sobą nawzajem?

Świat mnie przyciąga i odpycha, uszczęśliwia i rani, daje nadzieję i zaraz potem odbiera. Chwytam się życia jak tonący brzytwy. Miłość stała się dla mnie udręką i jedynym, co mnie trzyma przy życiu.

Muszę przyznać, że ten tom zupełnie różni się od Napisz do mnie. Mogłabym powiedzieć iż ta część jest napisana życiem, czuć tutaj melancholię, smutek, cierpienie i zmaganie się z codziennością, która nie zawsze jest taka jakbyśmy chcieli. Karty są przepełnione emocjami bohaterów, nie można przejść obok nich obojętnie. Fabuła nie kręci się w błyskawicznym tempie, wręcz przeciwnie, toczy się niezwykle leniwie. Dużo wspomnień, teraźniejszość miesza się z przeszłością. Co do samych bohaterów mam mieszane uczucia. Odnoszę wrażenie, że za dużo myślą i analizują, a za mało działają. Jakby tak naprawdę im zależało, to robiliby wszystko co w ich mocy, aby zdobywać wyznaczone sobie cele. Czasem miałam wrażenie, że zachowywali się tak, jakby nic nie zależało od nich samych.

Autorzy dość mocno mieszają w życiu swoich bohaterów. Zmuszają ich do przemyśleń i podejmowania decyzji, choć te drugie nie za bardzo im wychodziło. Mam mieszane uczucia co do tej lektury i ciężko mi ją jednoznacznie ocenić. Pierwszy tom mnie rozczarował, drugi jest lepszy, choć i tak nie porwał mnie nie wiadomo jak.

W życiu nie zawsze na wszystko się godzimy. Ale prawda jest taka, że nie na wszystko mamy wpływ. Czasem coś się dzieje i tak być musi, a nam pozostaje się pogodzić z tym losem. Mówią, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny i ja uważam, że to prawda. Wszystko co nas spotyka ma jakiś określony cel, choć nie zawsze udaje nam się go poznać.

Zaczekaj na mnie to historia o miłości, która przepełniona jest tęsknotą, goryczą i smutkiem. To historia, w której widoczne są emocje, choć bohaterowie momentami zamiast działać, walczyć po prostu się poddają. Jeśli lubicie takie historie, to sięgnijcie po tę powieść.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger