poniedziałek, marca 04, 2019

"Rewolwer" Duane Swierczynski




TYTUŁ  "Rewolwer"

AUTOR Duane Swierczynski

DATA PREMIERY 14.11.2018

WYDAWNICTWO RM

ILOŚĆ STRON 391




OCENA  3+/6

OPIS





Brutalne morderstwo sprzed pięćdziesięciu lat. Syn, który nigdy nie pogodził się ze śmiercią ojca, i wnuczka, która chce wreszcie poznać prawdę.

Rok 1965 – Stanisław Walczak, policjant polskiego pochodzenia, i jego partner, George Wildey, giną zastrzeleni na służbie przez nieznanego sprawcę.

Rok 1995 – Jimmy Walczak dowiaduje się, że mężczyzna, którego podejrzewano o zabójstwo jego ojca, wychodzi na wolność.

Rok 2015 – Audrey Kornbluth, ich wnuczka i córka, rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie zabójstwa, wkrótce odkrywa, że sprawa sprzed pięćdziesięciu lat ma drugie dno, a informacje w raporcie policyjnym niekoniecznie pokrywają się z jej ustaleniami.

Co naprawdę wydarzyło się tamtego upalnego majowego popołudnia? 




MOJE ODCZUCIA

Gdyby kiedykolwiek zamordowano kogoś z waszej rodziny, a wydarzenia te wydawałyby się wam nie do końca wyjaśnione pomimo tego, że ujęto rzekomego zabójcę, czy moglibyście spać spokojnie? A może jednak zaczęlibyście robić swoje własne małe dochodzenie, aby odkryć prawdę? Podejrzewam, że ja zrobiłabym dokładnie tak samo jak wnuczka ofiary, bo inaczej nie zaznałabym spokoju ducha.

Śmierć to coś, czego nigdy nie możemy być pewni. Ciężko się z nią pogodzić, a tym bardziej, jeśli ukochana osoba została zabita przez kogoś innego. Syn nie godzi się ze śmiercią ojca, tak samo jak i wnuczka, która pragnie poznać prawdę. I nie ma w tym chyba nic dziwnego oprócz tego, iż odkryta prawda niekoniecznie pokrywa się z dotychczasowymi faktami. 

Audrey przyklęka i czubkami palców dotyka chłodnych płytek. Pięćdziesiąt lat temu na te płytki wykrwawił się jej dziadek. Kiedyś pewien mocno zjarany kolega powiedział jej, że wymieniamy się atomami ze wszystkim, czego dotkniemy. Jeśli to prawda, Audrey dotyka teraz jakiejś nieskończenie małej cząstki swojego dziadka.

Akcja powieści rozgrywa się w trzech różnych przestrzeniach czasowych, a dokładniej w roku 1965, 1995 i 2015. Poznajemy losy ofiary, jego syna oraz wnuczki. Myślę, że taka narracja doskonale się tutaj spisała, gdyż mamy spojrzenie na wszystko z różnych perspektyw i choć trochę przybliżamy sobie minione wydarzenia. W każdym z tych rozdziałów czuć narastające napięcie i niedosyt czytelnika, który łaknie coraz więcej faktów, by w końcu poznać prawdę. Wspólnie z bohaterami zaczynamy prowadzić swoje własne śledztwo, tylko czy do czegokolwiek dojdziemy będzie pokrywało się z tym, co odkryjemy w powieści?

Sprawa zabójstwa staje się tym bardziej podejrzana, gdyż chodzi o morderstwo dwóch policjantów na służbie. Nasuwa się zatem wiele pytań, m.in. czy ich śmierć była przypadkowa? A może ktoś skrupulatnie to zaplanował? Czy ta śmierć może pociągnąć za sobą kolejne niebezpieczeństwa?

Wykreowani bohaterowie są wiarygodni, ewidentnie widać ich emocje. Próbują się pogodzić z odejściem kogoś bliskiego, a zarazem nie rozumieją dlaczego to wszystko się wydarzyło i co się za tym kryje. Pragną, by prawda ujrzała światło dzienne. Tylko czy zawsze warto rozgrzebywać stare sprawy? Czy nie lepiej czasem dać temu spokój?
Całość napisana jest lekkim stylem, w którym pomimo tego, iż to kryminał nie zabraknie dawki humoru. Fabuła intryguje i wciąga czytelnika w świat, który nie zawsze jest sprawiedliwy. Zmusza nasz umysł do intensywnego myślenia i uruchomienia szarych komórek.

Historia sama w sobie jest ciekawa i intrygująca, jednak nie mogę powiedzieć, że książka zrobiła na mnie nie wiadomo jak wielkiego wrażenia. Czegoś mi tutaj zabrakło, choć sama nie wiem czego. A może to tylko ja jestem taka wybredna?

Rewolwer to kryminał, który będzie trzymał czytelnika w napięciu przez cały czas. Trzy przestrzenie czasowe, troje bohaterów, ale jeden wspólny mianownik – śmierć ukochanej osoby. Jeśli lubicie powieści, w których pełno zaskakujących elementów, to koniecznie po nią sięgnijcie.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger