poniedziałek, października 21, 2019

"Tylko żywi mogą umrzeć" D.B. Foryś [PATRONAT/PRZEDPREMIEROWO]




TYTUŁ  "Tylko żywi mogą umrzeć"

AUTOR D.B. Foryś

DATA PREMIERY 23.10.2019

WYDAWNICTWO  NieZwykłe

ILOŚĆ STRON 384




OCENA  5+/6

OPIS





NADSZEDŁ CZAS NA POLOWANIE!

Mam na imię Tessa i – odkąd pamiętam – prowadzę podwójne życie. Jestem kelnerką za dnia, za to nocami zamieniam się w żądną krwi łowczynię demonów.

Dlaczego to robię? Och, nie zrozumcie mnie źle, przecież nie wybrałam takiego zajęcia, ponieważ jest ekscytujące i bezpieczne. Pieniądze też nie grały tutaj żadnej roli. Nikt mi w końcu za to nie płaci.

Tropię i zabijam wyłącznie dlatego, że posiadam nad demonami niespotykaną przewagę – w połowie jestem jedną z nich.



MOJE ODCZUCIA

Dawno, dawno temu zastanawiałam się jak ludzie mogą czytać powieści fantasy i co oni takiego w nich widzą. Sama po takie nie sięgałam, bo wydawały mi się one bezwartościowe. Dzisiaj z ręką na sercu mogę się przyznać, że nie można oceniać czegoś po co się nie sięga. Moja opinia o powieściach tego typu zmieniła się diametralnie, gdyż dzisiaj nie wyobrażam sobie, że w moim życiu mogłoby zabraknąć takich książek. Te powieści przenoszą nas do świata, w którym wszystko może się zdarzyć, a nasza wyobraźnia może działać na najwyższych obrotach. I to się ceni, naprawdę.

Ludzie nie byli z natury źli, a jedynie stawali się tacy, bo tak było łatwiej.

Czego możemy spodziewać się w tej powieści? Niesamowitej przygody z nietuzinkowymi bohaterami, podróżami do niejednego miejsca, odkrywaniem artefaktów i ich transkrypcji, które w rękach Władcy ziemi, mogą wywołać Apokalipsę. Pojawi się również wątek miłosny, któremu mocno kibicowałam.

Główna bohaterka Tessa to pół człowiek, pół demon. Szanuje swoich przyjaciół, nie obdarza obcych zaufaniem na pierwszym kroku. To kobieta, która ma ludzkie uczucia, ale bywają chwile w których jest żądna krwi. Zdecydowanie można na niej polegać, a za swoimi przyjaciółmi jest w stanie pójść nawet w ogień.

Gdy wyczuwam w tłumie demoniczną energię, rozpoznaję swój cel po tym, że wygląda, jakby kroczył wśród cieni. Jest niewyraźny, jak gdyby spowijała go mgła.

Narracja poprowadzona jest z perspektywy Tess, dzięki czemu krok po kroku poznajemy jej zamiary, a także uczucia, których z początku stara się za bardzo nie okazywać. Autorka zadbała o to, aby naszej bohaterce nie nudziło się, dlatego czeka na nią wiele przygód. Fabuła nie jest banalna, z całą pewnością nie powiela schematu innych powieści w tym rodzaju. D.B. Foryś doskonale manipuluje losami bohaterów, wzbudzając w czytelniku coraz większą ciekawość. Ich kreacja jest na wysokim poziomie, każdy z nich jest postacią z krwi i kości, zostali stworzeni do konkretnych celów, nie baczą na zagrożenia.

Autorka umiejętnie dawkuje emocje. Czytałam dany rozdział, a kiedy dochodziło do momentu kulminacyjnego, on nagle się kończył. Momentami doprowadzało mnie to niemal do zawału. Można to poniekąd porównać do tykającej bomby – słyszysz jej tykanie, czujesz, że lada moment wybuchnie, szykujesz się na najgorsze, a tu nagle robi się cisza i kompletnie nic się nie dzieje. I jak tu przetrwać w takiej chwili?

Polubiłam postać Tess, ale moje serce oddałam Kilianowi, a dlaczego właśnie jemu? Koniecznie musicie przeczytać, aby się tego dowiedzieć.

Każdy jego ruch przybliżał mnie do zagubienia i oderwania od rzeczywistości. Sprawiał, że poza nami nie istniał świat. Jedyną realną rzecz stanowiliśmy wyłącznie my oraz nasze demony. Podniosłam się. Przylgnęłam do niego w chwili spełnienia, by móc zobaczyć bursztynowe spojrzenie. Działało na mnie jak nałóg. Odurzałam się nim i kompletnie uzależniałam. Byłam na kilianowym haju.

Moim zdaniem Foryś doskonale czuje się w mrocznych klimatach. Umiejętnie wprowadza odpowiedni nastrój, potrafi zaciekawić czytelnika i sprawia, że nie możemy oderwać się od jej powieści. Tutaj ciągle coś się dzieje, nie ma czasu ani na odrobinę nudy. Do tego świetny język i czarny humor autorki, tylko umilają nam czas podczas czytania.

Tylko żywi mogą umrzeć to powieść, która trzyma w napięciu od początku do samego końca, wręcz bym mogła powiedzieć, że niejednokrotnie wznieca pożar w naszym sercu. Doskonały styl, niesztampowi bohaterowie i wciągająca fabuła sprawiają, iż ciężko rozstać się z książką choć na moment. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję.


Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger