sobota, stycznia 25, 2020

"Szukając siebie" Bartłomiej Bartoszyński




TYTUŁ  "Szukając siebie"

AUTOR Bartłomiej Bartoszyński

DATA PREMIERY 06.12.2019

WYDAWNICTWO  Vectra

ILOŚĆ STRON 264




OCENA  3/6

OPIS





JEDEN MOMENT WYSTARCZYŁ, ABY CAŁY ŚWIAT ALEKSA ROZPADŁ SIĘ NA MILION KAWAŁKÓW

To miała być jedna z najpiękniejszych nocy w jego życiu. Jednak szybko zmieniła się w największy koszmar. Teraz Aleks ma jedno marzenie – cofnąć czas do tamtego wieczoru i zapobiec katastrofie, która całkowicie zmieniła jego życie.

Szukając siebie to pełna emocji powieść, opowiadająca o bólu, cierpieniu i stracie młodego chłopaka, który musi zdecydować jak będzie wyglądała jego przyszłość.

Czy demony przeszłości pozwolą o sobie zapomnieć?



MOJE ODCZUCIA

Jak dobrze wiecie, lubię sięgać po debiuty i odkrywać nowych ciekawych twórców. Dużo słysząc i widząc zadowalające opinie o książce Szukając siebie, nabrałam ogromnej chęci, aby samej przekonać się czy moje wrażenia będą podobne.

Aleks ma kochających rodziców, wspaniałych przyjaciół i całe życie przed sobą. Tamtej nocy miał świętować ze znajomymi, to miała być wspaniała noc, a w rzeczywistości stała się najgorszym koszmarem w jego życiu. Bo właśnie wtedy jego życie obróciło się o 180 stopni i nic już nie było takie jak wcześniej. Aby poradzić sobie z tragedią, wyjeżdża odcinając się od wszystkiego i wszystkich ze swojej przeszłości, by móc zacząć żyć od nowa. Czy to mu się uda?

Tak naprawdę ciężko jest cokolwiek napisać o tej książce, aby nie zdradzić fabuły. Niemniej nasz bohater mierzy się ze stratą i próbuje odnaleźć siebie, aby mógł ruszyć do przodu. Z całą pewnością nie jest to łatwe, gdyż to co spotkało Aleksa, mogłoby spotkać każdego z nas i tak naprawdę nie wiadomo jak zachowalibyśmy się akurat my w danej sytuacji. Zdecydowanie można nazwać tę książkę dramatem, bo przepełniona jest smutkiem, cierpieniem, próbą zrozumienia „dlaczego to spotkało akurat mnie”.

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że po tylu pozytywnych opiniach ja osobiście jestem rozczarowana tym debiutem. Nie mogę powiedzieć, że autor nie ma potencjału, bo jakiś w nim drzemie, ale warsztat pisarski wymaga jeszcze wiele pracy. Styl pisania co pewien czas raził mnie w oczy, ciągłe powtórzenia odrobinę mnie już nudziły i kompletnie nie odczuwałam emocji bohatera czytając tę książkę. Autor momentami za bardzo rozwodził się nad własnymi przemyśleniami, poświęcając temu większość rozdziału, zamiast napisać to co chciał nam przekazać w sposób zwięzły. Pomimo tych niedoskonałości czytało się dość szybko.

Sama kreacja Aleksa nie jest najgorsza. Po części jest nawet dość realna, co nie oznacza, że czasami jego zachowanie mnie nie irytowało. Rozumiem, że mierzył się z własnymi demonami, jednak czasem postępuje zbyt lekkomyślnie. Niemniej było mi go szkoda, bo nawet największemu wrogowi nie życzyłabym tego przez co on sam przechodził.

Nie jest sztuką się zakochać, bo miłość może przyjść szybko i nieoczekiwanie. Sztuką jest pielęgnować to uczucie każdego dnia.

W życiu trzeba umieć dostrzegać nawet najdrobniejsze błahostki, cieszyć się tym co mamy, bo nigdy nie wiadomo jak jedna chwila może nam to wszystko zabrać. Ze stratą nie można się pogodzić, z nią trzeba nauczyć się żyć. I chodź ludzie mówią, że czas goi rany, to nie zawsze jest to prawdą. Czas pozwala nam się po prostu oswoić z tym co się stało, ale nigdy o tym zapomnieć.

Zakończenie jest zaskakujące i pozostawia niedosyt, więc pomimo tego, że ta książka nie jest doskonała to skuszę się, aby sięgnąć po kolejną część i zobaczyć jak rozwinie się warsztat pisarski autora. Szukając siebie to beletrystyka.

Szukając siebie to lektura, która ma w sobie potencjał, jednak tak naprawdę nie został on do końca wykorzystany. Dla mnie zabrakło emocji, które tak uwielbiam podczas czytania powieści. To historia o stracie i chęci odnalezienia siebie samego. Mnie nie do końca zachwyciła, ale u was może być inaczej. Jeśli macie ochotę, sięgnijcie i przekonajcie się sami.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger