piątek, czerwca 26, 2020

Autorzy o zwierzętach - Justyna Leśniewicz



Justyna Leśniewicz - dla znajomych Tysia. Jestem szczęśliwą żoną, mamą dwóch cudownych córek, blogerką i czytelniczką. Staram się żyć pełną piersią i czerpać z życia jak najwięcej, bo jest tylko jedno. Od zawsze byłam marzycielką, uwielbiałam pisać — stąd pomysł na założenie bloga z opiniami — Książko, miłości moja. Ludzie, którzy mnie znają, mówią, że mam stanowczo zbyt miękkie serce i nie potrafię wyczuć w innych kłamstwa. Ja po prostu ślepo wierzę w ludzi, choć już nie raz na mojej naiwności się przejechałam. Na własnej skórze przekonałam się również, że w słowach „nigdy nie mów nigdy” jest wiele prawdy, jeszcze do niedawna zarzekałam się, że nigdy nie napiszę książki. Tymczasem w skutek nie do końca poważnej rozmowy z Eweliną powstała nasza Melodia serc... Wierzę, że historia Jo i Liama sprawi, że będziecie chcieli poznać innych członków zespołu. Na koniec powiem, że warto marzyć, bo jak widać, marzenia się spełniają, nawet takie, które pojawiły się z przypadku!


1. Czy wyobraża sobie Pani życie bez zwierząt?
Absolutnie sobie tego nie wyobrażam - kocham zwierzęta i są nieodłączną częścią życia :) 
2. Ile zwierząt miała Pani w swoim życiu?
Wiele psów i kotów, choć chyba najbardziej pamiętam kota, który wabił się Diabeł. Był kochanym kocurem i zawsze spał w moim łóżku.
3. Zwierzę jest dla mnie…
Członkiem rodziny.
4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Dokładnie pamiętam, że miałam od księdza takie pytanie przed bierzmowaniem. A pamiętam je, bo udzieliłam złej odpowiedzi. Już wyjaśniam. Przed przystąpieniem do bierzmowania mieliśmy odpowiedzieć na kilkanaście różnych pytań. Taki jakby egzamin ustny. Ja dostałam pytanie, czy zwierzęta mają duszę. Wierzyłam w to... powiedziałam, że mają. Ksiądz mi powiedział wtedy, że zwierze to tylko zwierze nie jest uduchownione. No cóż do dziś się z nim nie zgadzam :D


5. Co sądzi Pani o Fundacjach ratujących zwierzęta?

Jeżeli są prowadzone z głową, to popieram! Potrzeba takich miejsc w świecie.
6. Załóżmy, że jest Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Zwróciłabym uwagę, jeżeli to by nie pomogło to z pewnością zawiadomiłabym odpowiednie służby. Na szczęście nie byłam nigdy świadkiem takiej sytuacji.
7. Pani ulubione zwierzę to?
Moje :D A poważnie to kocham wszystkie zwierzęta... poza żabami, których się wręcz boję i mnie obrzydzają :D 

8. Jakie zwierzę według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Pies, kot... mysz, szczur. Chyba każde :) 
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
Oczywiście, że tak jest. Pies jest wiernym przyjacielem... nawet jak zjada twoje książki :D 
10. Jakie zwierzę według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Misie koala... maja w sobie taki wyjątkowy urok, że zawsze wyglądają świetnie :)

Serdecznie dziękuję Autorce za poświęcony mi czas.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger