piątek, lipca 08, 2022

Autorzy o zwierzętach - Magdalena Jarząbek

 




Magdalena Jarząbek 

Urodziła się 10 maja 1993 roku. Pochodzi z województwa świętokrzyskiego, a na stałe mieszka w Kielcach, z mężem i najwierniejszą psią przyjaciółką - Tosią.

Początkująca żona, absolwentka politechniki, duszą jednak artystka uwielbiająca malować porcelanę. Miłość do czytania narodziła się w niej 10 lat temu, od 8 lat działa jako recenzentka i blogerka. Fanka emocji, miłości i krwi w powieściach. Wzięła los w swoje ręce, zmieniając swoje życie o 180 stopni i sama zaczęła tworzyć historie, które, jak wierzy, poruszą czytelników. 







1. Czy wyobraża Pani sobie życie bez zwierząt? 

Absolutnie nie! Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że żyjemy dzięki zwierzętom. I niewątpliwie to dzięki nim nasze życie jest bardziej kolorowe. Sama mam suczkę – Tosię, i nie wyobrażam sobie życia bez niej 😊

2. Ile zwierząt miała Pani w swoim życiu?

Miałam kilka kotów jako dziecko (myślę, że około pięciu), kilka chomików, królika i teraz mam drugiego psiaka 😊

3. Zwierzę jest dla mnie…

… najlepszym przyjacielem. I dużo lepszą istotą niż niejeden człowiek.

4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?

Na biologii uczono mnie, że zwierzęta nie myślą i nie czują (jeśli chodzi o emocje). Jednak patrząc na zwierzęta, z którymi miałam do czynienia, nie zgadzam się z tymi tezami. Zwierzęta mają duszę, myślą, mają swoje emocje i wszystko przeżywają. Z pewnością w inny sposób niż ludzie, ale jednak 😉

5. Co sądzi Pani o Fundacjach ratujących zwierzęta?

Uważam, że robią świetną robotę i bardzo często je wspieram. Zwierzaki to istoty, które w trudnych sytuacjach bez nas sobie nie poradzą, musimy im pomagać i podawać „pomocną łapę”. Aczkolwiek wspieram tylko te fundacje, które widzę, że naprawdę pomagają najmniejszym.

6. Załóżmy, że jest Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?

Z racji na wykonywany przeze mnie zawód i to, że wymaga się ode mnie kultury i takiegoż zachowania, niestety nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Jedno jest pewne – pomogłabym zwierzęciu, a „komuś” wręcz przeciwnie. Nie ma we mnie zgody na krzywdzenie tych niewinnych istot.

7. Pani ulubione zwierzę to?

Psiaki i alpaki <3 Dokładnie w takiej kolejności 😊

8. Jakie zwierzę według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?

Każde. Każde zwierzę zasługuje na swoje „pięć minut”. W dotychczas wydanych przeze mnie książkach pojawiły się psy i alpaki i patrząc na opinie czytelników, wprowadziło to nie tylko humor, ale również wzruszenia 😊

9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?

Również zgadzam się z tym w stu procentach. Generalnie mam większe zaufanie do zwierząt niż do ludzi. Uważam je za dużo bardziej przyjacielskie i lojalne.

10. Jakie zwierzę według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?

Zdecydowanie koń, który jest zwierzęciem bardzo majestatycznym, budzącym odrobinę strachu, ale również podziw. W rzeczywistości są jednak w większości łagodne i przyjacielskie.



Serdecznie dziękuję Autorce za poświęcony mi czas.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger