poniedziałek, stycznia 18, 2016

"Ocalić Daringham Hall" - Kathryn Taylor


WYZWANIE - KSIĄŻKA 4
 


 
*Tytuł: "Ocalić Daringham Hall"
*Autor: Kathryn Taylor
*Wydawnictwo: Otwarte
*Rok wydania: 2016
*Ilość stron: 287

*Ocena 10/10
*Opis:
 

Ben Sterling po konfrontacji z rodziną Camdenów niechętnie zgadza się pozostać w rezydencji Daringham Hall. Za wszelką cenę chce poznać prawdę o związku swojej matki z Ralphem Camdenem. Nie jest to dla niego łatwe, ponieważ skutecznie rozprasza go obecność Kate i pożądanie, jakie dziewczyna w nim budzi. Mury angielskiej rezydencji będą świadkami burzliwych emocji, a przed Benem pojawi się pytanie: czy to on ma Ocalić Daringham Hall?

Poznaj dalsze losy Bena i Kate oraz rodu Camdenów w intrygującej powieści o namiętności, zemście i tajemnicach.


*Moje odczucia:


Przed Wami dalsze losy Bena i Kate z powieści "Powrót do Daringham Hall". Druga część tej trylogii jest podobnie jak pierwsza bardzo wciągająca. Ogrom emocji, złości i nieporozumień jest tutaj na porządku dziennym.
Czy Ben będzie w stanie zaakceptować swoją rodzinę, której całe życie nie miał? Czy tajemnice, które będzie odrywał zmienią jego stosunek do Daringham Hall?
Czy Kate, która jest szaleńczo zakochana w Benie, będzie potrafiła pogodzić się z jego decyzjami? A może jej sercem zawładnie przybyły do posiadłości francuz?
W tej części lepiej poznajemy życie Anny i Davida, Olivii, a także Tilly.
Fabuła nie toczy się w zaskakująco szybkim tempie, lecz mimo tego, w rezydencji Camdenów codziennie coś się dzieje. Czytając książkę, wciąż jest się łakomym dalszym wydarzeń.
David znajduje się w rozterce, nie wie jak sobie poradzić w obecnej sytuacji, dlatego postanawia opuścić rezydencję, nikogo nie informując dokąd się wybiera. Anna jest szaleńczo w nim zakochana. Jej miłość do Davida nie zna granic. Dziewczyna nie bacząc na niebezpieczeństwa jest w stanie zrobić dla swojej miłości wszystko, nawet narażać siebie na niebezpieczeństwo.
 Kiedy Ben stopniowo przyzwyczaja się do co poniektórych członków rodziny, na światło dzienne wychodzą kolejne tajemnice, które ponownie wywołują w Benie ogrom złości i nienawiści. Kate odkrywając tajemnicę, również zaczyna mieć mieszane uczucia co do Camdenów.
 

Sięgnęłam po książkę, zaczęłam czytać i już wiedziałam, że będę musiała ją pochłonąć całą na jednym wdechu. To nic, że zarwałam noc, bo ogrom emocji, dociekliwych pytań - co będzie dalej sprawił, że nie mogłam odłożyć książki - przyczepiła się do moich rąk niczym magnes. I choć kończąc książkę, zostałam bez odpowiedzi na wiele pytań (podobnie jak w pierwszej części), to warto było sięgnąć po tę pozycję. Czytając dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. Bena wciąż dręczyły myśli, czy jego matka była kochana przez jego ojca, co się tak właściwie wydarzyło. Zaczęłam się zastanawiać czy w dzisiejszym świecie jest podobnie jak w Daringham Hall - czy człowiek, który nie ma pochodzenia jest gorszy? Czy w angielskich rezydencjach takie osoby nadal są traktowane podobnie jak Ben i jego matka? Myślę, że człowieka nie powinno się traktować ze względu na to kim jest, skąd pochodzi. Przecież my nie mamy wpływu na to kim byli nasi przodkowie.
 

Czytając książkę Kathryn Taylor niejednokrotnie będziemy odczuwali silne emocje, przypływy radości, a także i złości, która tutaj przeważa. Jedno jest pewne - nudzić się nie będziemy.
Postać Kate jest mi szczególnie bliska, gdyż kocha zwierzęta tak samo jak ja i jest szczególnie wrażliwa na ich krzywdę. Dodatkowo to kobieta z charakterem, która potrafi być stanowcza, nawet w momentach, w których jej serce bije szybciej i w innej sytuacji postąpiłoby inaczej.
Wierzcie mi, że gdybym tylko mogła, spędziłabym choć jeden dzień w Daringham Hall i nie ze względu na intrygi i tajemnice, które tam się toczą, lecz ze względu na jego piękno. Możecie sobie wyobrazić jak piękna musi być posiadłość Camdenów? Nie wspomnę już o tym, że stajnia jest bez wątpienia wyjątkowa.
 

Czy Ben, który być może jako jedyny będzie mógł ocalić Daringham Hall, podejmie się tego wyzwania? Czy wpływ jaki ma na niego Kate, zdoła go zmienić?
Prawdę powiedziawszy nie wiemy jak dalej potoczą się losy Daringham Hall, a tym bardziej jak się zakończą. Będziemy musieli z tym poczekać do momentu premiery trzeciej części, na którą już dzisiaj niecierpliwie czekam.


Głęboko wierzę, że ludzkie słabości, prędzej czy później, zawsze ujrzą światło dzienne - tak jak to było w przypadku wielu bohaterów tej książki. Człowiek nie jest niezniszczalny, a jego życie tak naprawdę jest kruche. Skrywanie tajemnic nie jest dobrym pomysłem, bo prawda prędzej czy później zawsze wychodzi na jaw i niejednokrotnie niszczy człowiekowi życie.


Muszę jeszcze wspomnieć, że okładka książki jest przepiękna, z całą pewnością przykuwa uwagę i doskonale nawiązuje do angielskiej rezydencji. Ja się w niej wprost zakochałam. Mówią, że książki nie ocenia się po okładce, ale czyż to nie ona jest wizytówką treści?

Gorąco polecam tę powieść wszystkim tym, którzy lubią niebanalne historie, w których to miłość może zdziałać cuda.


 

4 komentarze:

  1. Książka już za mną i bardzo pozytywnie ją odbieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na ostatnią część ;)

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki, a Ty jeszcze bardziej mnie zaintrygowałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już z niecierpliwością czekam na ostatnią część...

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger