sobota, czerwca 09, 2018

"Może kiedyś innym razem..." Joanna Gawrych-Skrzypczak






 TYTUŁ  „Może kiedyś innym razem…”

➲ AUTOR  Joanna Gawrych-Skrzypczak

➲ DATA PREMIERY  18.04.2018

➲ WYDAWNICTWO  Czwarta Strona

➲ ILOŚĆ STRON  367


➲ OCENA  4+/6

➲ OPIS


Dawne zapiski i pozostawione listy mogą w sobie kryć niejedną, poruszającą do głębi historię.

Anna, właścicielka pensjonatu i stadniny koni w Miętach, nie może ułożyć sobie życia. Spotyka ją niepowodzenie w zawodach i ciążą rozterki sercowe. Anna dochodzi do wniosku, że wiele w życiu przegapiła. Nie zawsze udaje się nadrobić straty. Może kiedyś…

Tymczasem jej przyjaciółka, Aśka, nieoczekiwanie dziedziczy dom. Spadek po ciotce kryje w sobie wielką tajemnicę – w jej odkryciu pomoże Aśce pewien przystojny Włoch. Lecz ta znajomość nie będzie prosta, bo o względy kobiety stara się też inny mężczyzna. Co podpowie serce?


➲ MOJE ODCZUCIA

To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale zdecydowanie nie ostatnie. Spodobał mi się styl, dobrze się czytało i zrobiło się żal, że to już ostatnia strona. 

Anna jest właścicielką stadniny koni. To kobieta, która czasem sama nie wie, czego chce. Najpierw zrobi jedno, a później myśli, że mogła postąpić inaczej. Stara się ułożyć sobie życie. Momentami te jej zachwiania mocno mnie denerwowały, ale poza tym to sympatyczna osoba.


Aśka to przyjaciółka Anny, która całkowicie się od niej różni. Nie waha się, tylko działa spontanicznie. Otrzymuje w spadku dom po cioci, a wraz z nim wiele tajemnic. Czy uda się jej je rozwikłać?

To co mi od razu się spodobało to miłość Anny do koni. Sama jestem wielką ich miłośniczką, więc jeśli występują w danej lekturze, tym chętniej sięgam po książkę. Oczywiście nie są one głównym tematem powieści, więc się nie martwcie. 

Muszę przyznać, że zaczęłam czytać i przepadłam. Autorka tak pięknie pisze i opowiada historie swoich bohaterów, że trudno się z nimi rozstać. Pojawia się wątek wojenny o którym z zaciekawieniem czytałam. Zawsze interesowały mnie losy osób, które w niej uczestniczyły. Z całą pewnością nie było to nic przyjemnego. Z wojną zazwyczaj kojarzą się traumatyczne przeżycia. Niestety, ludzki los potrafi być nieźle zagmatwany, a my nigdy nie wiemy czego mamy się spodziewać. 


Rozmawiały, poznawały się, wspierały, były młode, czasami nawet się śmiały, pomimo tego całego okropieństwa i wojny, razem umiały dostrzec w świecie coś dobrego.

Książka niezwykle życiowa, opowiadająca o życiu bohaterów, o miłości i po prostu o ludzkich losach. Wspólnie z bohaterami podążamy za ich życiem, staramy się ich zrozumieć, czasem pomóc rozwiązać zagadki. Wyobraźcie sobie, że dostajecie w spadku dom, z którym wiążą się niezwykłe tajemnice. Czy nie chcielibyście móc je poznać? Jakie historie kryją się za naszymi przodkami? Co takiego działo się w ich życiu i dlaczego ich los potoczył się tak, a nie inaczej? Ja osobiście jestem ciekawa losów moich przodków i chętnie słucham opowieści o nich.


Nie mogło zabraknąć również miłości. Czasem jest ktoś obok nas, kto stara się zrobić wszystko, byśmy zauważyli jego uczucia, ale my tego nie zauważamy. Musimy kilka razy się sparzyć, by w końcu zrozumieć własne postępowanie. Przed miłością nie należy uciekać, trzeba stawić jej czoła i wyjść naprzeciw. 


Przez wiele lat przywykła do samotności, do odpowiedzialności wyłącznie za siebie, nauczyła się radzić sobie sama, ufać wyłącznie własnym decyzjom. Nie dopuszczała myśli, że taki sposób nie jest jedynym i najlepszym na świecie, że życie można dzielić na dwoje.

Bohaterowie zostali dobrze wykreowani, każdy z nich ma jakąś swoją słabostkę i wyróżniającą się cechę. Dzięki wojennym opowiastkom mamy możliwość spojrzenia na ich dawne życie i zmagania związane z wojną. Pomysł na fabułę ciekawy. Autorka posługuje się przystępnym językiem, który jest przyjemny w odbiorze.


Może kiedyś innym razem… to historia zwykłych ludzi i ich losów. Wzloty, upadki, drobne potyczki i miłość, to wszystko tutaj znajdziemy. Obok tej historii nie można przejść obojętnie. Gorąco polecam.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger