środa, grudnia 19, 2018

"Rozbita tarcza" Joanna Pettersson




TYTUŁ  "Rozbita tarcza"

AUTOR Joanna Pettersson

DATA PREMIERY 05.03.2018

WYDAWNICTWO  Warszawska Firma Wydawnicza

ILOŚĆ STRON 518




OCENA  4+/6

OPIS





Sygnet z jednorożcem w rodowym herbie – to wszystko, co odziedziczył sir Richard Northbridge. Sir Ian Sleighstone, poza herbem i dobrym urodzeniem, otrzymał też wielki majątek, władzę i wpływy. Jest także ten trzeci – Edgar, wolnomyśliciel i zakonnik klasztoru Augustynów w Yorku; w oczach dogmatyków heretyk, który z jednej strony ma dekalog głęboko wryty w duszy, z drugiej zaś jest zafascynowany alchemią. Tłem wydarzeń jest fikcyjna historia średniowiecznej Anglii, dworskie obyczaje i walka o wpływy między frakcjami kościelną i świecką, których wyobraźnia w zakresie skrytobójstwa może dzisiaj onieśmielać. Budulec Rozbitej tarczy to „fikcyjny konglomerat zainspirowany snami, balladami i mieszaniną elementów z średniowiecznej historii Europy.”



MOJE ODCZUCIA

Książki historyczne nie są moją jakąś wielką miłością, ale kiedy wydawnictwo zaproponowało mi ową pozycję do recenzji skusiłam się. Nie ukrywam, że objętość ponad 500 stron trochę mnie przeraziła. Wiadomo, jak to bywa z książkami tego gatunku. Historia potrafi przytłaczać i zniechęcać czytelnikami już na wstępie. Tutaj już sam początek był dla mnie miłym zaskoczeniem. Autorce udało się zachęcić mnie do tego, by nie odkładać książki już po kilkunastu pierwszych stronach.

Książka zabiera nas do średniowiecznej Anglii. Śledzimy przygody Richarda Northbridge’a, który został oddany do klasztoru i tam się wychowywał ze względu na swoją chorobę. Obraz życia w zakonie z całą pewnością łamie stereotypy naszego wyobrażenia o takim miejscu. Mogłoby się wydawać, że ci co się tam wychowują są grzeczni i posłuszni. W rzeczywistości nasz bohater razem z innymi młodymi mieszkańcami uczestniczy w bójkach, wyprawach w nieznane czy też innych przygodach.

- Wygląda no to, że rozsądny z ciebie chłopiec – powiedział. - Co to, to nie, proszę pana – odpowiedział Richard poważnie. – Nie ma tygodnia, żebym nie usłyszał od przełożonych, że mój brak rozsądku doprowadza ich do rozpaczy. Ja się staram, jak mogę, ale ciągle robię jakieś głupstwa. Już takiego mam pecha.

Z czasem poznajemy dwójkę kolejnych bohaterów – Sir lan Sleighstone i Edgar, dzięki którym mamy okazję poznać kulturę dawnych czasów. Są oni niezwykle waleczni.

Autorka doskonale wykreowała swoich bohaterów. Posługują się oni językiem współczesnym, dzięki czemu powieść zyskuje na wartości w moich oczach. Wartka akcja, ogrom wątków i ciekawi bohaterowie zagwarantują nam spędzenie miło czasu. Widać duży wkład Joanny Pettersson w swoją powieść, a jej znawstwo tematyki zaskakuje. Historia średniowiecznej Anglii została przedstawiona w każdym calu idealnie oddając klimat tamtych czasów. Nie pominięto takich detali jak kuchnia, stroje czy używanych przedmiotów do walki. Co najważniejsze, nie znajdziecie tutaj żadnych drętwych i męczących opisów historycznych. Tak naprawdę ta książka opowiada o losach przyjaźni między mężczyznami, a historia jest tutaj tylko tłem.

Najpiękniejsza muzyka nie sprawiłaby mi większej przyjemności niż ten jego trajkot. Słuchałem go jak anielskich chórów, chociaż z aniołami niewiele te dykteryjki miały wspólnego.

Rozbita tarcza to niezwykle ciekawa pozycja na rynku wydawniczym, której warto dać szansę. I choć jest ogromnych rozmiarów doskonały styl autorki sprawia, że pochłania się ją w zawrotnym tempie. Wartka akcja, ciekawe wątki i bohaterowie zachęcają do przeczytania.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger