poniedziałek, lipca 15, 2019

"Zapach miłości" Justyna Chrobak [PRZEDPREMIEROWO/PATRONAT]



TYTUŁ  "Zapach miłości"

AUTOR Justyna Chrobak

DATA PREMIERY 16.07.2019

WYDAWNICTWO  Replika

ILOŚĆ STRON 368




OCENA  4/6

OPIS





Magda czasem ma ochotę rzucić wszystko w diabły. Niby nie powinna narzekać – pracuje na kierowniczym stanowisku, jest niezależna… ale w jej życiu czegoś brakuje. Czegoś czy raczej kogoś – Tego Jedynego, do którego mogłaby się przytulić po powrocie do domu, z kim mogłaby zjeść kolację i przy kim mogłaby budzić się i zasypiać.
Niespodziewanie życie Magdy przewraca się do góry nogami. W drodze do pracy wpada na Roberta – mężczyznę z marzeń. I wszystko byłoby cudownie, gdyby ten po jakimś czasie nie stwierdził, że cudowny romans to błąd.
Czy Magda pokona przeciwności losu, odnajdzie sens życia i zdobędzie prawdziwą miłość, której zapach już unosi się w powietrzu?


MOJE ODCZUCIA

Główna bohaterka, Magda to kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Ma świetną pracę, wspaniałe przyjaciółki, ale brakuje jej mężczyzny swojego życia. W końcu takiego poznaje – Roberta. Jednak czar pryska niczym bańka mydlana, gdyż on pewnego dnia stwierdza, że ich spotkania były błędem. Magda pozostaje ze złamanym sercem i… wywróconym życiem do góry nogami. 

Nie potrafiłam dojść do siebie po tym, co się stało, że tak szybko wylądowałam z nim w łóżku, że zbyt łatwo się na kogoś otworzyłam. I co dostałam w zamian? Porządnego kopa – takiego, który miał mi pokazać, że gdy mi jest za dobrze, to i tak po chwili będzie beznadziejnie.

Z twórczością autorki miałam przyjemność zapoznać się przy powieści Trzy razy M, która mi się spodobała. Dlatego bardzo chętnie zapoznałam się z jej kolejną książką. 

Muszę przyznać, że po przeczytaniu kilku pierwszych stron miałam lekkie obawy co do tej powieści, jednak już po kliku kolejnych na szczęście się rozwiały. Śmiało mogę powiedzieć, że powieść ta poniekąd przypomina trochę telenowelę, a że jako ja takie lubię czasem pooglądać, więc przypadła mi do gustu. Czyta się niezwykle przyjemnie i płynnie. Momentami Justyna Chrobak rozbawiła mnie niemalże do łez. Podobały mi się te słowne potyczki, które uprzyjemniły mi czas podczas czytania. W powieści nie zabrakło jednak również i smutnych momentów, które dało się odczuć na własnej skórze. Więc śmiało mogę powiedzieć, że emocji tutaj nie zabraknie. Naszym bohaterom autorka zafundowała wiele niesprzyjających wydarzeń, przez co były powroty i rozstania. Często ktoś trzeci ingerował w ich życie, pragnąc je im uprzykrzyć. 

Magda to kobieta, którą polubiłam od początku. Podobała mi się jej stanowczość oraz zadziorność, kiedy wymagała tego sytuacja. Doskonale rozumiałam jej rozterki, podczas dziwnego zachowania Roberta, bo sama zareagowałabym podobnie. 

Robert to mężczyzna o boskim wyglądzie, za którym rozgląda się wiele kobiet. Potrafi być czuły, troskliwy, by za moment przerodzić się w zimnego drania. Bywały chwile, kiedy miałam ochotę porządnie nim potrząsnąć za jego niezdecydowanie. Ale i tak go polubiłam za to, że nie poddawał się wpływom osób trzecich, tylko sam dążył do odkrycia prawdy. Tym mi zaimponował. 

Razem ta dwójka bohaterów czasem dostarczała nam niemałych wrażeń i palpitacji serca. Ich historia nie jest słodka i oblana lukrem, gdyż po drodze muszą stawić czoła nie lada problemom. Uczucie między nimi aż iskrzy, tylko, że nie podoba się to jednej kobiecie, która jest w stanie zrobić wszystko by ich rozdzielić. Czy jej się to uda? 

Miłość nie zawsze jest prosta. Jak widać na podstawie tej książki potrafi być bardzo skomplikowana. Ale jeśli ktoś kocha tak prawdziwie, to nic nie jest w stanie stanąć mu na przeszkodzie do tego uczucia. Bo prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko, nawet ludzkie dramaty. 
 W mojej głowie panowała jedna wielka pustka. Nic nie miało znaczenia. Byłam wyzuta ze wszystkich soków. Czułam to tak wyraźnie. Czegoś brakowało. Kogoś. A tego kogoś już nie było i nie będzie. Ktoś, dla kogo miałam być najważniejsza na świecie. Ktoś, kto przez kilka dni zdążył stać się dla mnie najukochańszą istotą na ziemi. Teraz już go nie było. Całkowita pustka.

Justyna Chrobak nieźle pokiereszowała życie Magdzie, wystawiła ją na nie lada próbę, pozbawiła chęci do życia, ale także dała nadzieję na nowy początek. Lubię takie historie, w których dużo się dzieje, a tutaj tak właśnie jest. 

Zapach miłości to historia ukazująca wzloty i upadki dwójki ludzi, którzy darzą się niezwykle silnym uczuciem, ale ciągle napotykają na swojej drodze jakieś przeszkody. To historia z którą się płynie, a losy bohaterów wciągają nas w ich świat. Świat, w którym nie zawsze patrzy się przez różowe okulary. Zachęcam do przeczytania. 

Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger