sobota, listopada 23, 2019

"Za ostatnią gwiazdą" Magdalena Kołosowska [PATRONAT/PRZEDPREMIEROWO]




TYTUŁ  "Za ostatnią gwiazdą. Lepsze jutro"

AUTOR Magdalena Kołakowska

DATA PREMIERY 26.11.2019

WYDAWNICTWO  Replika

ILOŚĆ STRON 288




OCENA  6/6

OPIS


Aby przygotować się na lepsze jutro, trzeba pożegnać się z przeszłością.
Kamila niczego nie pamięta. Tamten dzień jawi się jej jako zamazany obraz i gdyby nie przypadek, nie dowiedziałaby się, że wydarzyło się coś złego.
Na dodatek okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej, niż je dotąd widziała. Krok po kroku wszystko, co budowała z takim trudem, rozpada się jak domek z kart. Dziewczyna będzie musiała nauczyć żyć się od nowa, wybaczyć sobie i poszukać pomocy. Czy najbliżsi zdadzą trudny egzamin w chwili, gdy będzie ich najbardziej potrzebowała?




MOJE ODCZUCIA

Dwie pierwsze części Lepszego jutra pokochałam całym sercem. Kinga, Karolina, a teraz przyszedł czas, by poznać lepiej Kamilę. Wszystkie trzy siostry stały się dla mnie niczym przyjaciółki, którym kibicowałam całym sercem.

Kamila jest najmłodszą z sióstr. W poprzednich częściach poznajemy ją, jako tą, która na pewien okres oddala się od swoich bliskich. A później spotyka ją ogromne nieszczęście, gdyż zostaje brutalnie zgwałcona, choć nic z tego nie pamięta.

Czułam się jak w pułapce. Nie chciałam być sama a jednocześnie unikałam ludzi. Nie chciałam z nikim rozmawiać, z nikim się spotykać. Najchętniej przeniosłabym się na bezludną wyspę. Wszyscy mi przeszkadzali. Przeszkadzało mi to, że wiedzieli o zgwałceniu, że patrzyli na mnie z politowaniem albo nie patrzyli w ogóle. Bałam się tego, co sobie mogli o mnie pomyśleć, ale najbardziej bałam się swoich myśli.
Z każdym dniem nienawidziłam siebie bardziej. Za to, że nie pamiętałam.

I właśnie w tej części poznajemy ją zarówno po, jak i przed tym wydarzeniem. Magdalena Kołosowska krok po kroku przedstawia nam jak wyglądało jej życie u boku Mateusza, jak bardzo Kamila dała się mu omamić i wcześniej nie dostrzegała pewnych spraw.

Autorka porusza kolejny ważny problem jakim jest gwałt na bezbronnej dziewczynie. W dzisiejszym świecie słyszy się wiele o pigułkach gwałtu. To mogłoby (oby nie!) spotkać każdą z nas. I myślę, że każda z nas miałaby problem, aby sobie z tym poradzić. Bo jak pogodzić się z tym, że ktoś okrutnie i nieodwracalnie naruszył naszą godność? Nasza bohaterka zamyka się w sobie, nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją, a jej jedyną ucieczką od tych wydarzeń staje się połykanie coraz większej dawki leków przeciwbólowych. I właśnie wtedy pewnego dnia poznaje Konrada, który wyciąga do niej pomocną dłoń.

Spojrzałam na niego i uderzyła mnie myśl, że przecież nie ucieknę przed przeszłością. Nie uda mi się ukrywać prawdy do końca życia. I cokolwiek się wydarzyło, miało wpływ na mnie, na to kim jestem i co robię. Mogłam zanurzyć się w przeszłości, rozpamiętywać i analizować wszystkie sytuacje wciąż od nowa. I jednocześnie tracić szansę na przeżycie czegoś fajnego. Albo stawić temu czoła. I żyć. Próbować. Iść do przodu.

Podobnie jak w poprzednich częściach nie mogłam oderwać się od czytania. Historia Kamili sprawiła, że na kilka godzin przeniosłam się do jej życia. Autorka pozwoliła mi poznać lepiej jej świat, jej wybory.

Kiedy kobietę dotyka problem gwałtu, ciężko jej się na nowo przekonać do mężczyzn. Często się ich boją, myślą, że znów może spotkać je coś złego. Ale tak naprawdę nie można wrzucać wszystkich facetów do jednego worka. A miłość? Ona zawsze może wejść do naszego życia, nawet niepostrzeżona. Bo na miłość nigdy nie jest za późno.

W ostatnim tomie cyklu Lepsze jutro zaglądamy również w życie dwóch pozostałych sióstr, o których mieliśmy okazję czytać we wcześniejszych tomach. Autorka zadbała o to, aby nie zostały pominięte. Miło było dowiedzieć się co u nich słychać i jak im się układa teraz życie.

Czytanie tej serii było dla mnie czystą przyjemnością. Nienaganny styl autorki, bohaterowie z krwi i kości oraz książki pisane samym życiem. Trochę mi smutno, że to już koniec przygód sióstr, gdyż bardzo się z nimi zżyłam i będzie mi ich brakowało. Jednakże doskonale wiem, że wszystko co ma swój początek musi mieć też i swój koniec.

Za ostatnią gwiazdą to doskonałe zwieńczenie cyklu Lepsze jutro. Autorce udało się mnie zaskoczyć, zmylić i zainteresować. To historia pełna emocji, smutków i radości, a przede wszystkim to opowieść o sile siostrzanej miłości. Gorąco polecam!


Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger