środa, maja 06, 2020

"Obca miłość" Katarzyna Grabowska [PATRONAT MEDIALNY / PRZEDPREMIEROWO]





TYTUŁ  "Obca miłość"

CYKL Wszystkie nasze chwile (tom 1)

AUTOR Katarzyna Grabowska

DATA PREMIERY 05.06.2020

WYDAWNICTWO  Videograf

ILOŚĆ STRON 506




OCENA  5/6

OPIS





Weronika wiedzie na pozór szczęśliwe życie jako jedyna spadkobierczyni fortuny Skarbierskich. Zdradzona przez narzeczonego, stara się unikać miłości, ciągle żyjąc wspomnieniami nieudanego związku. Po nagłej śmierci dziadka wspierana przez współlokatorkę, a zarazem przyjaciółkę, Milenę Bielską, wraca w rodzinne strony, jednak na miejscu okazuje się, że nic nie jest już takie samo, jak kiedyś. Weronika nagle znajduje się w samym centrum dziwnych wydarzeń, które ukazują otaczających ją ludzi w zupełnie innym świetle. Być może śmierć dziadka nie była przypadkowa. Być może starszy pan skrywał pewien sekret, który zaważy na dalszym życiu dziewczyny. Być może nie każdemu przyjacielowi można ufać. Czy poznany przypadkiem syryjski uchodźca, Jusuf, okaże się cudownym wybawcą, który ocali Weronikę i sprawi, że jej serce otworzy się na miłość? A może to on stanie się jej najgorszym koszmarem?



MOJE ODCZUCIA

Historia Katarzyny Grabowskiej wciąga już od pierwszych stron, ciężko było mi odłożyć książkę choć na moment i robiłam to naprawdę tylko w pilnym przypadku, jak np. wyprowadzenie psa na dwór. To historia pełna tajemnic i intryg i ludzi, którzy zmieniają się niczym kalejdoskop, sprawiając, że już sami nie wiemy komu możemy wierzyć, a komu nie.

Można mieć wszystko, a jednocześnie nie mieć nic. Bo bliskości drugiego człowieka nie da się zastąpić niczym innym.

Weronika to główna spadkobierczyni spadku swojego dziadka. Po jego śmierci, wraca w rodzinne strony, a jej oparciem jest Milena, którą dotychczas uważała za swoją przyjaciółkę… Ale pewnego dnia podsłuchuje jej rozmowę telefoniczną, z której dowiaduje się, że jest w niebezpieczeństwie, więc postanawia uciec. Pod osłoną nocy przedziera się przez sad, gubiąc właściwą drogę do domu sąsiadów. Z opresji ratuje ją Jusuf, Syryjczyk zatrudniony w firmie jej dziadka. Postanawia jej pomóc oferując schronienie. Ale tak naprawdę nie wiadomo, kto w tej powieści okazuje się być przyjacielem, a kto wrogiem. Kto tak naprawdę chce pomóc Weronice, a kto jej zaszkodzić. Aby się o tym przekonać, koniecznie sięgnijcie po tę powieść.

Weronika to dziewczyna, która jest sympatyczna, jednak czasem za bardzo ufa ludziom. Po śmierci swojego dziadka, z którym nie utrzymywała w ostatnim czasie zbyt bliskich relacji, czuje wyrzuty sumienia. Zostaje wplątana w dziwne wydarzenia, których staje się głównym celem. Ci, których uważała za przyjaciół, tracą w jej oczach. Tak naprawdę już sama nie wie komu może zaufać, kto jest po jej stronie. Czuje się zagubiona, a zaufaniem obdarza całkiem obcego mężczyznę, do tego uchodźcę. Wcielając się w jedną z nich, na własnej skórze przekonuje się jak okrutni potrafią być Polacy względem innej narodowości. Podoba mi się, że autorka w swojej książce porusza tak istotny problem z jakim na świecie spotyka się wiele osób. Bo czy to, że ktoś pochodzi z innego kraju oznacza, że jest gorszy? Że pragnie sterroryzować nasz kraj? Że ma wobec nas niecne zamiary? Tak łatwo ocenić kogoś, wcale go nie znając. Przykre to. Ja osobiście nie jestem rasistką i nie mam nic do innych narodowości, przecież to ludzie tacy sami jak my.

Autorka stworzyła powieść, w której jedna tajemnica goni kolejną, sprawiając, że czytelnik czuje się zaintrygowany i za wszelką cenę pragnie poznać prawdę. Co takiego skrywał dziadek przed swoją wnuczką? Dlaczego jej życiu grozi niebezpieczeństwo? Kto pragnie się jej pozbyć? Wykreowani bohaterowie są ludźmi z charakterem. Każdy z nich na swoje wady i zalety. Poznajemy też zwyczaje Syryjczyków, ich podejście do kobiet i do życia. Bardzo polubiłam Weronikę, bo choć z początku była taką szarą i przestraszoną myszką, w końcu odnalazła w sobie siły, aby dowieść prawdy. Odnalazła w sobie odwagę, aby stawić czoła przeciwnością, a nie zamiatać je pod przysłowiowy dywan. Niezwykle polubiłam również Jusufa, chociaż dobiegając do końca powieści, mam co do niego mieszane uczucia. Zresztą autorka zakończyła powieść w tak ekscytującym momencie, iż nie wiem jak wytrzymam do momentu powstania kolejnej części.

Gdy dwoje najbardziej samotnych ludzi na świecie wreszcie się spotyka, nie może to być zwykły przypadek. Po prostu los krzyżuje ze sobą ich ścieżki, po to aby wreszcie przestali czuć tę wszechogarniającą pustkę. Po to aby ich dwie samotności stały się wspólnotą. Aby nie było ja i on, tylko my.

Miłość nie zawsze jest tak cudowna jak mogłoby się nam wydawać. Bywa, że osoba, którą kochamy (albo przynajmniej tak nam się wydaje, że ją kochamy), potrafi się zmienić z sekundy na sekundę doprowadzając nas do złamanego serca. Weronika nie ma udanego związku za sobą, gdyż jej narzeczony pewnego dnia, nagle ją porzucił. Dlatego wzbraniała się przed kolejnym uczuciem. Ale jak wiadomo, serc nie sługa. Jusuf, choć z początku bardzo ją irytował, w końcu z każdym kolejnym dniem stawał się jej coraz bliższy. Czy zatem okaże się godnym wybrańcem jej serca? A może ją zwiedzie jak poprzedni wybranek?

W tej książce nie brak emocji, wspólnie z Weroniką przeżywałam jej wzloty i upadki. Do tego umiejętne intrygi Katarzyny Grabowskiej sprawiły, że wspólnie z nią zaczęłam się zastanawiać, kto za tym wszystkim stoi. Miłość, która pojawia się w książce nie przyćmiewa jej całej, ale staje się miłym akcentem. Tak naprawdę najciekawszą zagadką staje się odkrycie, jakie grzechy w przeszłości popełnił dziadek Weroniki i co to wszystko ma wspólnego z nią. Gwarantuję Wam, że czytając tę książkę, nie będziecie narzekali na nudę. Ciekawe zwroty akcji, różnorodni bohaterowie i spiski sprawią, że miło spędzicie czas podczas czytania.

Książka ta niesie w sobie również ważne przesłanie – nie powinniśmy ufać każdemu napotkanemu na naszej drodze człowiekowi, a nawet tych, których dobrze znamy, a przynajmniej nam się tak wydaje, nie powinniśmy informować o wszystkim co się u nas dzieje. Bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kto z tych osób jest po naszej stronie, a kto po przeciwnej. Nawet wśród naszych przyjaciół, mogą znaleźć się jacyś wrogowie. W życiu wszystko się może zdarzyć, w najmniej oczekiwanym momencie możemy zostać zaskoczeni z siłą rażenia. Dlatego miejmy oczy szeroko otwarte.

Życie to ciągłe wybory i stawianie czoła przeciwnościom. Nie sztuką jest się poddać lub zdać na pomoc innych. Najważniejsze, aby mieć odwagę walczyć i nie uciekać, gdy pojawiają się kłopoty.

Obca miłość to historia z wartką akcją, ciekawymi bohaterami i ogromem niewiadomych. To historia, której nie ma się ochoty odkładać na później. Pokazuje nam, że nie każdemu można ufać, a miłość może nas zaskoczyć w każdej chwili. Gorąco polecam.

Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger