niedziela, marca 14, 2021

"Falcon. Na ścieżce kłamstw" K. Wycisk [Przedpremierowo/Patronat medialny]

 



TYTUŁ  "Falcon. Na ścieżce kłamstw”

CYKL Falcon (tom 1)

 

AUTOR K. Wycisk

 

DATA PREMIERY 27.03.2021

 

WYDAWNICTWO  K. Wycisk

 

ILOŚĆ STRON 307

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Kiedy całe życie nagle się zmienia i wszystko, co do tej pory znaliśmy, okazuje się być wielkim kłamstwem.

Byli niczym maszyny, marionetki spełniające rozkazy. Pozbawieni przeszłości. Bez rodzin, bez przyjaciół, bez tożsamości.

Zabrano im wolną wolę, zakazano podejmowania własnych decyzji. Nie pozostawiono nawet imion – w zamian oznaczono cyframi.

Ich oczy były puste, a spojrzenia zimne jak lód.

Bezwzględni, brutalni, bezlitośni. Wolni od wyrzutów sumienia, obdarci z emocji i uczuć.

W drodze do domu Alex jest świadkiem makabrycznego zdarzenia.

Widzi grupkę ludzi, których ciała płoną żywcem. Pośrodku stoi nieznajomy chłopak władający śmiercionośnym ogniem.

Incydent jest tak potworny i niewytłumaczalny, że dziewczyn zastanawia się, czy nie są to halucynacje lub wytwór jej wybujałej wyobraźni.

Teoria ta szybko upada, kiedy następnego dnia Alex staje twarzą w twarz z tajemniczym chłopakiem z lasu…





MOJE ODCZUCIA

 

 

Historię naszych bohaterów poznałam już tak naprawdę dwa lata temu. Niezwykle miło było powrócić do ich losów i przypomnieć sobie co u nich się działo. Katarzyna Wycisk niewątpliwie potrafi stworzyć niesamowitą historię, która choć z rzeczywistością nie ma wiele wspólnego, to porusza czytelnika w każdy możliwy sposób. Osobiście jestem tą książką zafascynowana.

Wyobraźcie sobie, że żyjecie jak każdy normalny człowiek, cieszycie się z tego co macie, aż tu nagle jednego dnia wasze życie wywraca się kompletnie do góry nogami. Wszystko to w co do tej pory wierzyliście i komu ufaliście okazuje się być jednym wielkim kłamstwem. Dowiadujecie się prawdy o sobie, swoim pochodzeniu i swoich bliskich, ale nie równa się ona z tym, w co do tej pory wierzyliście. Teraz tak naprawdę nie wiecie kim jesteście i komu w tej chwili możecie ufać.

Alex to dziewczyna, która wiedzie na pozór normalne życie. Mieszka z babcią, ale mierzy się ze śmiercią swoich rodziców. Ma niewyparzoną buzię i zawsze odzywa się wtedy, kiedy powinna trzymać język za zębami. Pewnego dnia staje się świadkiem makabrycznej zbrodni, po której już sama nie wie, czy to tylko wymysł jej wyobraźni, czy to się stało faktycznie. Kiedy jednak spotyka się twarzą w twarz ze sprawcą tego wydarzenia, przestaje wierzyć, że to tylko zły sen. Od teraz nic nie jest już jak przedtem, a na swojej drodze spotyka ludzi, którzy zamiast imion posługują się cyframi.

Tonę, a świat, jaki znałam do tej pory, wali się pod moimi stopami. Spadam w otchłań, czeluść. Spadam i nie mogę przestać. Widzę tylko czerń przed oczami, żadnych kolorów. Chyba zostałam ukrzyżowana i zostawiona na śmierć. Ale moje serce nie chce przestać bić i sprawia, że czuję się ciągle żywa.

Falcon, to miejsce, które zawsze będzie mi się kojarzyło ze złem, z miejscem, które nie miało prawa się zrodzić. Ci, którzy władają tym miejscem są pozbawieni jakichkolwiek skrupułów. Szkolą swoich podwładnych tak, by zawsze wykonywali ich rozkazy. Pozbawiają ich praktycznie wszystkiego, nawet imion.  Są bezwzględni, przed niczym się nie cofają. Z całą pewnością nikt z nas, nie chciałby się znaleźć w takim miejscu.

Falcon miał swoje reguły i zasady, których wszyscy, bez wyjątku, musieli przestrzegać. Główna Kwatera tajnej Organizacji była dobrze chroniona i ukryta. Mało kto wiedział, czym naprawdę zajmuje się Falcon. Oficjalnie nie istnieli, a dzięki znajomościom nikt się nimi nie interesował. Stacjonowali w niezaludnionym miejscu, a prawdopodobieństwo, że ktoś wtargnie na ich teren było bliskie zeru.

Autorka porwała mnie swoją historią po raz drugi. Wsiąknęłam w świat bohaterów już od pierwszych chwil. Polubiłam Alex od razu, choć czasem jej brak zahamowań w wypowiadanych słowach doprowadzał mnie do łez poprzez śmiech. Każdy z bohaterów został dobrze wykreowany. Z każdą kolejną przewróconą stroną poznajemy ich coraz lepiej. Największe wrażenie zrobili na mnie Jeden oraz Trzy. Podobni, a zarazem różni od siebie pod każdym względem, ale to postacie, które chce się bliżej poznać, wsiąknąć w ich umysł i móc rozszyfrować ich myśli. Zrozumieć, dlaczego są inni i co za tym stoi. I czy ludzi naprawdę można pozbawić uczuć i emocji?

Lekki styl autorki, a do tego dialogi, które raz nas rozbawią, a raz pozbawią tchu są niewątpliwie wielkim atutem tej powieści. Akcja powieści rozgrywa się w dosyć szybkim tempie. Jedno wydarzenie goni kolejne, a my nie mamy czasu, aby odetchnąć. Katarzyna Wycisk zadbała o to, aby emocje towarzyszyły nam do ostatniej strony. A zakończenie przyprawia nas niemalże o zawał serce. Zawsze przy tego typu zakończeniach zastanawiam się, czy autorzy umyślnie pragną nas torturować i czy sprawia im to przyjemność.

Jeśli zastanawiacie się jak mogłoby wyglądać życie pozbawione wszelkich wspomnień, myśli i przeszłości, koniecznie musicie przeczytać tę historię. Chyba nikt z nas nie chciałby, aby pozbawiono go uczuć, a przede wszystkim wolnej woli. Być na czyjeś rozkazy, to musiałoby być istne piekło na ziemi. Piekło od którego nasi bohaterowie próbują się uwolnić.

Cokolwiek by powiedział, jego zdanie i tak się nie liczyło. Był nikim. Traktowano go jak marionetkę. Z przyjemnością pociągano za sznurki przymocowane do jego kończyn. Gdyby tylko mógł się przeciwstawić… gdyby mógł choć raz zrobić to, co uważał za słuszne. Oddałby wszystko za wolną wolę. Prawie każdej nocy, zamknięty w ciasnej, ciemnej celi, zastanawiał się, jakby to było być panem własnego losu. Zdarzało się, że śnił o tym pięknym życiu, ale kiedy tylko otwierał powieki, czuł jeszcze większe rozczarowanie, niż przed ich zamknięciem.

Falcon. Na ścieżce kłamstw
to historia z tych, która już po pierwszej stronie wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać. Nietuzinkowi bohaterowie, świetne dialogi i interesująca fabuła sprawią, że wasz czas poświęcony na czytanie tej powieści wcale nie okaże się zmarnowany. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.


 


Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger