środa, marca 24, 2021

"Postscriptum" Piotr Pietrzak [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Postscriptum”

CYKL Nic więcej (tom 2)

 

AUTOR Piotr Pietrzak

 

DATA PREMIERY 02.03.2021

 

WYDAWNICTWO  Videograf

 

ILOŚĆ STRON 472

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS




 

Po rozstaniu z Agnieszką Warszawa staje się dla Piotra obcym miejscem. Zbyt wiele wspomnień zaczyna być ogromnym ciężarem, którego nie potrafi udźwignąć. Dlatego ucieczka wydaje się jedynym wyjściem z sytuacji. Wybór pada na Gdynię – młode, dynamiczne miasto, bardzo podobne do niego samego. To tam miesiąc po miesiącu, krok po kroku Piotr stara się skleić swoje roztrzaskane życie, jednak przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć…
Miłość do Agnieszki nie zniknęła, została jedynie uśpiona. Odzyskanie utraconego uczucia okaże się jednak trudne, tym bardziej że w życiu Agnieszki ponownie pojawia się jej dawny  chłopak, Michał. Zdruzgotany Piotr postanawia uśmierzyć ból ciągłymi romansami. Podrywa, uwodzi bez opamiętania. Wszystko, aby tylko zapomnieć. W tym szale pomocną dłoń wyciąga do niego Jerzy, który ponownie bierze go pod swoje skrzydła. Piotr zostaje jego prawą ręką na Pomorzu, a sukcesy w pracy przywracają go na właściwe tory. Mija rok, później następny. Rzeczywistość Piotra wydaje się harmonijna i przyjemnie poukładana. W takich okolicznościach poznaje Monikę, cudowną gdańszczankę, która od pierwszych chwil zawładnie jego zmysłami. Nowa miłość wprowadza dodatkowy spokój, którego tak poszukiwał i pragnął od dawna. Los jednak bywa przewrotny. Nieoczekiwane zdarzenia spowodują, że związek Moniki i Piotra zacznie się chwiać, a Agnieszka ponownie pojawi się na horyzoncie.



MOJE ODCZUCIA

 

 

Jako, że debiut Piotra Pietrzaka zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ucieszyłam się, że na kontynuację nie trzeba było aż tak długo czekać. I chociaż nie do końca można nazwać tę książkę czystą kontynuacją pierwszego tomu, który zakończył się dość otwarcie, to właśnie dzięki niej mamy lepszy wgląd w życie Piotra. Autor bowiem wprowadza do swojej powieści wspomnienia z przeszłości, dzięki którym tak naprawdę poznajemy naszego głównego bohatera i wszelkie emocje jakie mu towarzyszą.

Piotr ma roztrzaskane życie, cierpi po rozstaniu z Agnieszką, dlatego uważa, że ucieczka będzie najlepszym wyjściem. Wyjeżdża, podejmuje się nowych prac, ale mimo wszystko wciąż nie może zapomnieć o niej. Postanawia się nawet wikłać w wiele romansów, aby zapomnieć, uśmierzyć choć odrobinę ból. Ponownie trafia pod skrzydła Jerzego, którego zawsze cenił. Czas pędzi nieubłaganie do przodu, wydaje się, że nasz bohater wrócił na właściwe tory, jego serce skradła Monika, wśród której odnalazł harmonię. Ale jak wiadomo nic nie trwa wiecznie, gdyż na jego drodze ponownie pojawi się Agnieszka…

Był rozdarty, bo rozdarte było jego życie. Z jednej strony chciał ułożyć sobie wszystko na nowo, ale z drugiej pragnął powrotu tego wszystkiego, co utracił, co pozostawił.


Dzięki wglądowi we wsteczne zdarzenia, odkrywamy co też nasz bohater starał się przez wiele lat przepracować. Tragedia, jaka dosięgła go w dzieciństwie odbiła się na jego dalszym życiu. Spotykani ludzie na jego drodze, odgrywali istotne i te mniej istotne role. Niektórzy wyciągali do niego pomocną dłoń, pragnąc aby mógł realizować swoje największe marzenia, ale byli i tacy, którzy najchętniej poprowadziliby go na dno. Tak to już w naszym życiu jest, że każde doświadczenie nas kształtuje. Niezależnie od tego wszystkiego, nasz bohater, wciąż wierzy, że miłość jest najważniejsza. 

W tamtej chwili Piotr był jak te statki. Pośród ciemnej toni, w fazie stagnacji, czekał na obranie właściwego kursu. Ale kapitański rozkaz nie nadchodził. Destynacja wciąż była wielką niewiadomą.


Miłość nie zawsze przynosi same radosne chwile. Zdarza się i tak, że właśnie przez nią cierpimy. Rozum i serce nie zawsze idą w parze, czasem dajemy ponieść się chwili, która dla nas może okazać się zgubna. Mówią, że prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko, ale czy aby na pewno?

Piotr Pietrzak posługuje się prostym językiem, dobrze kreuje swoje postacie, a jego fabuła jest dokładnie przemyślana. Napisał powieść, która jest samym życiem, opowiada o zwykłych (takich jak my) ludziach, o ich wzlotach i upadkach. O przeszłości, która czasem odciska piętno na całym naszym życiu. Ale także o człowieku, który kocha i pragnie być kochanym. Nie znajdziecie tutaj nic nadzwyczajnego, czego sami nie znalibyście z własnego doświadczenia. 

Postscriptum to doskonałe dopełnienie Nic więcej. Historia okraszona emocjami, realnymi bohaterami oraz samym życiem. To także historia, która skłoni nas do przemyśleń i pozostanie z nami na dłużej. Polecam. 




Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję




 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger