piątek, stycznia 28, 2022

Autorzy o zwierzętach - Bartłomiej Fitas

 



Bartłomiej Fitas (ur. 1994), pochodzący ze Stalowej Woli pisarz szeroko pojętej grozy, z wykształcenia fotograf. Zadebiutował w 2018 roku w magazynie literacko-kryminalnym „Pocisk” opowiadaniem Krwawa łza. Z końcem maja 2019 roku nakładem Wydawnictwa Dom Horroru ukazała się Potępiona – dobrze przyjęta przez recenzentów i czytelników debiutancka powieść autora będąca połączeniem horroru i kryminału. Jego opowiadania ukazały się m.in. w antologiach Sny umarłych. Rocznik polskiego weird fiction oraz Obscura (Wydawnictwo Phantom Books). Publikował również w „Magazynie Biały Kruk”, „Magazynie Histeria” oraz „OkoLica strachu”. Nominowany w plebiscycie Lubimyczytac.pl „Książka Roku 2019” w kategorii Horror. Z zamiłowania muzyk, nałogowy kolekcjoner książek i ptaszników. Obecnie mieszka w Krakowie.
Fot. Makahitzu 

1. Czy wyobraża Pan sobie życie bez zwierząt?
Jeżeli mówimy o zwierzętach domowych to owszem, aczkolwiek takie życie jest dość ponure.

2. Ile zwierząt miał Pan w swoim życiu?
Trochę tego będzie:
- około 35 ptaszników,
- skorpion,
- dwa ślimaki afrykańskie,
- wij afrykański,
- trzy modliszki,
- trzy szczury,
- dwa koty,
- wspólnie z narzeczoną prowadzimy dom tymczasowy: do tej pory pomogliśmy w wyadoptowaniu pięciu szczurów i dwóch kotów,
- w domu rodzinnym jest jeszcze pies.

Oczywiście to nie jest stan obecny, lecz tyle zwierząt przewinęło się w ciągu ostatnich kilku lat. Z hodowli pająków zrezygnowałem, gdyż pochłaniało to więcej czasu, niż mogłem na to poświęcić. Zostawiłem sobie jednego pająka. Modliszki, wij, szczury i skorpion niestety przeżyły już swój czas. W chwili obecnej mamy dwa koty, pająka, ślimaka i jednego kota na „tymczasie”.


Fot. Małgorzata Cukier

3. Zwierzę jest dla mnie…
Przyjacielem i domownikiem.

4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pana zdanie na ten temat?
Co do duszy to tego samego stwierdzenia mogę użyć w odniesieniu do człowieka, gdyż jestem ateistą. Uważam jednak, że różnimy się od zwierząt tylko poziomem inteligencji i postawą ciała, a naszym życiem w większym stopniu kieruje wolna wola, niż narzucony przez naturę instynkt. Domowe pupile, zwłaszcza psy, koty, czy szczury, nie są jednak bezmyślnymi kudłatymi kulkami. Mają swoje uczucia, zachowania, reakcje. Jeżeli tak zdefiniujemy duszę, to można uznać, że zwierzęta ją mają. Choć nie dotyczy to stawonogów. One niestety są zbyt prymitywne.

5. Co sądzi Pan o Fundacjach ratujących zwierzęta?

Im więcej tym lepiej! Wspólnie z narzeczoną wspieramy krakowską fundację „Stawiamy na łapy”. Jesteśmy domem tymczasowym dla kotów, udzielamy się na bazarkach i wspieramy działania jak tylko możemy. Zarówno schroniska dla zwierząt, jak i fundacje są przepełnione (dla przykładu w „Stawiamy na łapy” obecnie przebywa prawie 300 kotów, a niebawem będzie ich więcej z racji sezonu rozrodczego. Mimo wszystko fundacje troszczą się o to, aby zwierzę trafiło w dobre ręce, co nie zawsze ma miejsce w schroniskach. Oczywiście nie próbuję tutaj nikogo demonizować. Każda inicjatywa na rzecz zwierząt ma moje poparcie, aczkolwiek wiem, że fundacje działają bardziej starannie.



6. Załóżmy, że jest Pan świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pan reaguje?
Staram się nie zastosować kodeksu Hammurabiego... Zwracam tej osobie uwagę lub dzwonię na policję.

7. Pana ulubione zwierzę to?
Zdecydowanie ptaszniki. Wbrew powszechnej opinii odczuciom na temat pająków, są one bardzo ciekawe i wykazują wiele zachowań. Z czworonogów, miałbym mocny dylemat między psem, a kotem.



8. Jakie zwierzę według Pana byłoby najlepszym bohaterem książki?
Pies.

9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pan?
Zależy jak sobie takiego psa wychowamy. Niekoniecznie musi być to reguła, od której nie ma wyjątków. Ze swojego doświadczenia wiem, że koty też potrafią być bardzo przywiązane do człowieka, choć zupełnie inaczej okazują emocje.



10. Jakie zwierzę według Pana jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Po raz kolejny powiem, że ptasznik. Są dziesiątki gatunków o bardzo ciekawym ubarwieniu. Jest na czym obiektyw zawiesić. :)



Serdecznie dziękuję Autorowi za poświęcony mi czas. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger