niedziela, kwietnia 24, 2022

"Saga wołyńska. Głód" Joanna Jax

 



TYTUŁ  "Saga wołyńska. Głód”

CYKL Saga wołyńska (tom 1)
 

AUTOR Joanna Jax

 

DATA PREMIERY 23.03.2022

 

WYDAWNICTWO  Skarpa Warszawska

 

ILOŚĆ STRON 384

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Najnowsza powieść bestsellerowej autorki – Joanny Jax!

Wielki głód na Ukrainie, tygiel narodowościowy we Lwowie i skomplikowane relacje polsko-ukraińskie to pejzaż, w którym swoje miejsce musi odnaleźć piątka młodych ludzi. Nadia Szewczenko i Wissarion Zinowjew walczą o przetrwanie w czasie hołodomoru, a Marta Osadkowska i Marcel Lemański o miłość, której nikt z ich otoczenia nie daje szans.

To opowieść o ludzkiej godności, człowieczeństwie i determinacji, by zaznać odrobinę szczęścia. A przede wszystkim o skomplikowanych ludzkich losach i uczuciach, których siła potrafi być niszcząca i rzucić się cieniem na całe życie bohaterów.

Joanna Jax kolejny raz udowadnia, że ma niebywałą zdolność do tworzenia bohaterów, których losy splatają się z historycznymi wydarzeniami.


MOJE ODCZUCIA

 

 

Słyszałam wiele dobrego o twórczości Joanny Jax, chociaż muszę przyznać, że to dopiero pierwsza książka autorki po którą sięgam, a zarazem powiem, że na pewno nie ostatnia.

Książka ta jest bestsellerem na TaniaKsiazka.pl

Wielki głód na Ukrainie, zapewne jeszcze jakiś czas temu, nikt z nas nie spodziewałby się, że temat ten stanie się teraz jakże bliski i realny. Dla Ukrainy nastały ciężkie czasy.

Nadia oraz Wissarion znają się od dawna. W obliczu hołodomoru na Ukrainie starają się być dla siebie wsparciem. Najpierw on ratuje ją przed śmiercią, potem ona robi wszystko, by pozyskać jakiekolwiek jedzenie, którym zawsze się z nim dzieli. Jest im ciężko, a głód nie daje o sobie przestać myśleć, ani chwili. Dlatego oboje posuwają się do haniebnych czynów, aby tylko przetrwać, gdyż ich życie przemieniło się w walkę. Walkę, w której słabi giną, a mocniejsi jakoś sobie próbują radzić. Jedno dla drugiego jest niezwykle ważne, ale oboje boją się to przed sobą przyznać, a zwłaszcza Wissarion. Czy uda się im przetrwać przed śmiercią głodową?

Miała niespełna czternaście lat, gdy spotkał ją na charkowskiej budowie socjalistycznego osiedla. I nie przypuszczał nawet, że kiedyś pokocha ją tak bardzo, iż nikt i nic więcej nie będzie się liczyło. Przeszli przez piekło, trzymając się za ręce, a gdy w końcu się z niego wyrwali, on wypuścił jej dłoń i pozwolił, by odeszła.

Marta i Marcel kochają się ponad wszystko. Ona pochodzi z bogatej rodziny, on jest biedny jak mysz kościelna. Dla niej nie liczy się jednak majątek, tylko uczucia, a tych jest pewna. Jednak rodzina Marty nie chce zaakceptować wyboru córki, zwłaszcza ojciec, dlatego Marcel wpada poniekąd w tarapaty. Ich miłość jest tak wielka, że dziewczyna jest w stanie zrobić dla niego wszystko, nawet coś, czemu zawsze się sprzeciwiała. Czy zdoła uchronić ukochanego przed śmiercią za popełnione czyny? Czy ich miłość przetrwa pomimo wszelkich trudności?

Podoba mi się styl pisania autorki i to jak oddaje emocje swoich bohaterów zawarte w powieści. Historie opisane na łamach tej powieści z całą pewnością są przejmujące, czasem wręcz mrożące krew w żyłach. Głód na jaki zostali skazani Ukraińcy za sprawą Stalina był czymś okropnym. Nie wyobrażam sobie życia w takich warunkach, gdzie ludzie, aby przetrwać posuwali się czasem do naprawdę okropnych czynów. Sowieci nie mieli skrupułów i pozbywali się trupów oraz tych na wykończeniu wrzucając ich na furmanki, kompletnie się tym nie przejmując. Ludzka godność została zhańbiona, pozbawiona wszelkiej moralności.
Wyobrażacie sobie umieranie z głodu? Co muszą czuć tacy ludzie, którzy muszą walczyć o najmniejszy kawałek jedzenia? To przerażające.

Mamy tutaj również obraz skomplikowanych relacji polsko-ukraińskich. Kiedy Polak kolegował się z Ukraińcem, bądź odwrotnie ludzie krzywo na to patrzyli. A jednak znając trochę życie, dobrze wiem, że nie można wszystkich ludzki wrzucać do jednego worka. Bo nawet wśród obcokrajowców są tacy, którzy nie są tacy jak cała reszta. Moja śp. Babcia miała żal do Ukraińców, bo oni wymordowali jej i Dziadkowi rodzinę, ciężko było jej pojąć że za dawne czyny nie można winić dzisiejszego pokolenia, które nie miało z tym nic wspólnego. Trauma i ciężkie przeżycia pozostały z babcią do ostatnich dni, więc po części ją rozumiem.

Andrzej usiłował wytłumaczyć ojcu banalną rzecz – przecież nie wszyscy Ukraińcy byli tacy sami. Większość z nich nie miała nic do Polaków, a że nazywała ich pogardliwie Lachami, nikogo już nie dziwiło, bo i Polacy nie szczędzili im paskudnych określeń.

 

Joanna Jax w swojej powieści wplata tło historyczne i trudne czasy. Bohaterowie zostali dobrze wykreowani w pełni oddając swoje emocje i charaktery. Polubiłam w sumie ich wszystkich, choć niekoniecznie zawsze popierałam ich wybory. Przyszło im jednak żyć w trudnych czasach, gdzie niektóre wybory okazywały się nader ciężkie i nie zawsze słuszne, a jeszcze częściej wbrew własnej woli. Każdy z nich zyskał jakąś determinację, by mimo wszystko iść do przodu i się nie poddawać. Historia wciągnęła mnie bez reszty i z niecierpliwością oczekuję drugiego tomu.

Saga Wołyńska. Głód z Księgarni TaniaKsiazka.pl
 to historia pokazująca nam okrutne czasy walki o godność ludzką oraz zaznania odrobiny szczęścia. To historia, która wyzwala w czytelniku całą gamę emocji. Polecam.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger