niedziela, kwietnia 03, 2022

"Władza jest kobietą" Dakota Arizona, K.E. December, Charllote Mils, A. November [PATRONAT MEDIALNY]

 




TYTUŁ  "Władza jest kobietą”

CYKL Silne kobiety (tom 1)
 

AUTOR Dakota Arizona, K.E. December, Charllote Mils, A. November

 

DATA PREMIERY 23.03.2022

 

WYDAWNICTWO  Spark

 

ILOŚĆ STRON 342

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS




 

Manipulacja, seks, pieniądze i szeroko pojęta władza. Wejdź do świata, gdzie nie ma zasad, a przyjaciółki stoją za sobą murem.

Trzeba wsadzić kogoś do paki? Nie ma problemu. Meghan doskonale wie, jak to zrobić, w końcu jest najlepszym prawnikiem na Manhattanie i obsługuje samych niegrzecznych chłopców.

Mikayla nie zawaha się skorzystać z jej pomocy, by zgarnąć majątek przyszłego męża. Ich przyjaciółka Nikki, analityk FBI zna wszystkie sztuczki, by wykraść potrzebne dane i rozszyfrować niejednego faceta.
Tylko co z Adeline, która przeżyła własną śmierć?

Mężczyźni myślą, że to oni mają władzę, ale prawda jest taka, iż to WŁADZA JEST KOBIETĄ.





MOJE ODCZUCIA

 

 

Pierwszy raz spotykam się z powieścią napisaną przez cztery autorki. Nie ukrywam, że przed przeczytaniem miałam lekkie obawy, czy z tego pomysłu może wyjść coś fajnego. Ale moje obawy szybko się rozwiały, a ja całkowicie przepadłam w świat czterech przyjaciółek.

Cztery kobiety, cztery przyjaciółki, każda z nich ma za sobą trudne przeżycia. Są świadome własnej wartości, mają w sobie ogromne pokłady siły i zawsze dążą do postawionego sobie celu. Nie są najgrzeczniejszymi kobietami świata, gdyż lubią igrać z ogniem, ale dla siebie są w stanie zrobić wszystko. Przyjaźń ma bowiem dla nich ogromną wartość. To kobiety, które są żywym dowodem na to, że władza jest kobietą.

To z tego powodu została prawnikiem. Chciała wymierzać karę złym i chronić bezbronnych. Jednak życie, a raczej chęć szybkiego dorobienia się sprawiła, że pogubiła się na tyle, że zamiast skazywać potwory – pomagała je uniewinniać.

Mikayla wywodzi się z biednej i patologicznej rodziny, z której wyrwał ją obecnie jej były mąż. Ledwo wiąże koniec z końcem, ale w końcu podejmuje pracę psychologa w szpitalu i choć jej zasady są niekonwencjonalne to skuteczne. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, upominając się w najmniej spodziewanych momentach.
Meghan jest najlepszą prawniczką. Została nią, aby pomagać bezbronnym i wymierzać karę złym osobom, ale po drodze trochę się pogubiła, tak naprawdę pomagając tym złym, a karząc niewinnych.
Adeline przeżyła własną śmierć, więc teraz za wszelką cenę pragnie się zemścić na swoim oprawcy.
Nikki traci pracę w FBI, bo ktoś ewidentnie chce ją wrobić. Dlatego najważniejsze jest teraz dla niej znalezienie dowodów na swoją niewinność.

- Chciałam ci coś pokazać. – Zrobiła krótką pauzę. – Bo widzisz… to, że ordynatorem jest facet, nie znaczy, że ma władzę. Władzę ma ten, kto o nią walczy i na koniec wygra.

Dakota Arizona, K.E. December, Charllote Mils oraz A. November stworzyły powieść, w której pokazują, że kobiety nie są słabymi istotami pozbawionymi władzy. To kobiety, które odważnie kroczą naprzód, pomimo tego, że przeszłość nie była dla nich łaskawa. Są świadome własnej wartości, potrafią stawiać opór, mają własne zdanie i potrafią się wzajemnie wspierać. Jak w życiu każdego z nas, mają też gorsze dni i chwile słabości, jednak szybko potrafią się z nich otrząsnąć. Jeśli czegoś pragną, to sobie to biorą, nie pozwalają się zdominować mężczyznom.

Każda z autorek wykreowała własną bohaterkę nadając jej szereg niesamowitych cech i własną historię. I muszę wam powiedzieć, że każda z tych historii jest inna, ale równie wciągająca co poprzednia. Autorki bowiem odważnie wprowadzają swoje postacie w świat miłości, seksu, władzy, porachunków z gangsterami, pieniędzy oraz przyjaźni. Mikayla wie czym jest patologia i bieda, bo niegdyś to życie było jej codziennością. Ma za sobą traumatyczne przeżycia, które napędzają ją do tego, aby teraz posiąść władzę absolutną nad mężczyznami. Zdarzają się jednak momenty, w których to przeszłość dominuje nad teraźniejszością. Jest świetnym psychologiem, kieruje się w życiu tylko i wyłącznie własnymi zasadami.
Meghan przez wydarzenie z przeszłości pragnęła chronić bezbronnych i karać winnych, dlatego została jedną z najlepszych prawniczek. Może tylko niepotrzebnie powiązała swoją karierę z gangsterem i teraz każde wybronienie potwora, kosztowało ją mnóstwo emocji i wyrzutów sumienia. W głębi serca to jednak niesamowicie wrażliwa kobieta.
Adeline przeżyła własną śmierć dwanaście lat temu, więc teraz, kiedy dowiedziała się, kto za tym stoi, pragnie zemsty. Nie spodziewa się jednak, że spotkanie kogoś z przeszłości wywoła w niej tyle emocji. Ta kobieta twardo stąpa po ziemi, jest terapeutką i pomaga pewnemu chłopcu nie wpadać więcej w kłopoty.
Nikki nie może się pogodzić z tym, że ludzie z którymi pracowała, tak naprawdę okazali się oszustami. Kiedy traci pracę, pragnie za wszelką cenę znaleźć dowody, że jest niewinna i ktoś ją wrabia. To twarda babka, która ryzyko ma wpisane w akta. Jest zdeterminowana, waleczna i nigdy się nie podaje, czym imponuje.

King odwrócił się do Adeline. Patrzenie na nią zupełnie odebrało mu mowę. Uśmiechnął się pod nosem sam do siebie, ponieważ gdyby ktoś zobaczył go w takiej sytuacji, nie uwierzyłby, że jest tym samym człowiekiem, który z zimną krwią pozbawia ludzi życia. Ta kobieta będzie jego końcem. Był tego pewien.

Gdybym miała się zdecydować, która z tych bohaterek stała mi się najbliższa, chyba bym nie potrafiła. Każda z nich stała mi się bliska i każdej z nich mocno kibicowałam, aby dopięły swego i pokazały, że władza naprawdę jest kobietą. Każda z nich w pewien sposób stała się też i moją przyjaciółką. Historie opisane przez nasze autorki są pełne ciekawych zwrotów akcji, ogromu emocji i niezwykłej siły kobiet. Każda z autorek pisze w prosty sposób, przekazując nam zawarte w bohaterkach emocje. Świętnie wykreowane postacie dodają całości smaczku. Ja czytając o każdej z nich (czyli poznając pióro każdej autorki) nie mogłam się oderwać od tekstu. Postępująca wartka akcja zabrała mnie w świat, w którym to kobiety stoją górą nad mężczyznami i ten świat niezwykle mi się podobał.

- Wiesz coś o tym? – zapytała, spoglądając na niego spod wachlarza czarnych rzęs. – Wątpię – warknęła ostro. – To nie ty każdego pieprzonego dnia musiałeś udowadniać, że jesteś kimś innym. Nie byłeś atakowany bezpodstawnie, mieszany z błotem i nie musiałeś zastanawiać się, jak przetrwać kolejny dzień, by nie pokazać, jak bardzo cię to wszystko boli. Więc proszę nie mów mi, jakie życie potrafi być do dupy – parsknęła, obracając się na pięcie.

Tylko jak można kończyć książkę w tak ciekawym momencie i z tyloma niewiadomymi? To powinno być zabronione. 

Władza jest kobietą
to historia czterech kobiet napisana przez cztery autorki. Historia kobiet, które wszelkimi sposobami łamią stereotypy o tym, że kobiety są słabe, naiwne i pozbawione wszelkiej władzy. Bo to właśnie kobiety są władzą, a ta książka wam to udowodni. Gorąco polecam!



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorkom oraz





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger