niedziela, kwietnia 21, 2024

„Gdzie jest moja żona?” Anna Matusiak [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Gdzie jest moja żona?”

 

AUTOR Anna Matusiak

 

DATA PREMIERY 10.04.2024

 

WYDAWNICTWO Bookend

 

ILOŚĆ STRON 288

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS

 


Vincenta oraz młodszą od niego o dwadzieścia pięć lat Elżbietę połączyła prawdziwa miłość. Nie wszystkim z ich otoczenia podoba się duża różnica wieku, acz wielu szczerze kibicuje małżonkom. Pewnego dnia Elżbieta znika. Wkrótce Vincent dostaje pierwszą wiadomość od porywaczy z żądaniem okupu w wysokości miliona dolarów. Rozpoczyna się mordercza walka o odzyskanie ukochanej. Komisarz policji - Darek - mocno angażuje się w skomplikowane śledztwo, tylko czy uda się odbić porwaną? 


Tę dramatyczną historię poznajemy z perspektywy Vincenta, Elżbiety oraz Darka. Tylko dlaczego każde z nich widzi inną wersję wydarzeń?




MOJE ODCZUCIA


Vincent oraz Elżbieta pomimo ogromnej różnicy wieku zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ludzie ich krytykują, a zwłaszcza matka Eli, która jest całkowicie przeciwna temu związkowi. Ela staje przed wyborem - matka czy ukochany.  Wybiera ukochanego. Żyje się im razem dobrze, ale pewnego dnia Ela znika. Vincent robi wszystko, aby odzyskać żonę porwaną dla okupu. Czy wspólnie z policją uda im się ją odbić? 


To moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Matusiak, ale jakże przyjemne. Już od samego początku wpadłam w wir historii, która nie pozwoliła mi zmrużyć oka nawet na chwilę. Wspólnie z Vincentem pragnęłam odzyskać Elżbietę. Jednak droga do tego była długa i wyboista. 


Vincent Chybicki ma 50 lat i jest szanowanym człowiekiem. Już raz w życiu przeżył tragedię, kiedy jego żona zmarła na raka. Nigdy nie pomyślałby, że może zakochać się w młodszej o 25 lat od niego kobiecie. Ale to była miłość od pierwszego wejrzenia. 


Elżbieta Balicka ma 25 lat i jest dobrą kobietą. Vincenta poznaje u niego w gabinecie i tak właśnie zaczęła się ich miłosna przygoda. Nie przeszkadza jej duża różnica wieku, bo jej serce po prostu kocha. 


Czy miłość z tak dużą różnicą lat ma szansę przetrwać długie lata? Czy dużo młodsza kobieta w pewnym etapie swoje życia nie pomyśli, że czegoś jej w tym związku brakuje? 

 

Kiedy zostaje porwana bliska nam osoba jesteśmy w stanie zrobić dosłownie wszystko, aby tylko ją odzyskać. Vincent nie waha się ani minuty i postanawia działać. W śledztwie pomaga mu dawny kolega, komisarz Dariusz, znany z dość dużej skuteczności. Jednak porywacze ciągle są o krok przed nimi, a losy Elżbiety się wahają. Czy Vincent odzyska swoją żonę? 


Pozazdrościłem mu tej cudownej beztroski. Poczucia, że życie płynie bez większych zmian, podczas gdy mój świat się skończył i miałem wrażenie, że od jego końca minęło już wiele miesięcy, a rzeczywistość, w której funkcjonuję, nie ma nic wspólnego z przeszłością, w której byłem szczęśliwy, uśmiechnięty i spełniony.


Życie naprawdę potrafi nas zaskakiwać. Nigdy nie wiemy czym i kiedy. A co zrobić kiedy zaczynają pojawiać się jakieś wątpliwości? Co zrobić jeśli każdy ma inną teorię na temat porwania? Która z nich jest tą prawdziwą? Anna Matusiak umiejętnie namiesza nam w głowie, abyśmy sami mieli te wątpliwości. Czy aby na pewno było to porwanie? A może ktoś to wszystko zaplanował? Dodatkowo dwa zakończenia (sami możemy wybrać, które nam bardziej odpowiada) dają mocno do myślenia. Ja jednak zostaję przy tym pierwszym, bo jakoś wydaje mi się bardziej wiarygodne.


Całość napisana jest prostym językiem, świetnie wykreowani bohaterowie i możliwość poznania wszystkiego z punktu widzenia zarówno Vincentego, Elżbiety jak i Dariusza jest wielkim plusem. Możemy bowiem zagłębić się w psychikę, każdego z nich. Emocji tutaj nie brakuje. Najbardziej ujęła mnie postać Vincentego, który zaparcie walczył o odzyskanie swojej żony, sam przechodząc załamanie. 


Gdzie jest moja żona? to niezwykle wciągająca historia pokazująca jak bardzo kruche może być życie i że może ono nas zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Historia obok której nie można przejść obojętnie. Polecam. 



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger