poniedziałek, maja 31, 2021

"We krwi" Agata Czykierda-Grabowska

"We krwi" Agata Czykierda-Grabowska

 



TYTUŁ  "We krwi”

AUTOR Agata Czykierda-Grabowska

 

DATA PREMIERY 25.11.2020

 

WYDAWNICTWO  BM Design

 

ILOŚĆ STRON 284

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Miłość bez wzajemności jest bolesna. Trudno jest jednak o niej zapomnieć.

Adrian liczył na ognisty wakacyjny romans, jednak Hania pozostała odporna na jego urok. Nim skończą się wakacje, ich drogi rozchodzą się i żadne z nich nie wierzy, że spotkają się ponownie. Wracając do Wrocławia, czerpie ze studenckiego życia pełnymi garściami i aby zapomnieć o dziewczynie, która rozpaliła jego zmysły, wikła się w romans bez zobowiązań.

Chłopak nie wie, że Hania ukrywa prawdziwe uczucia. I również stara się zapomnieć. Dziewczyna oddaje się całkowicie swojej pracy i gdy wydaje jej się, że wyrzuciła z myśli niepokornego Adriana, ten nieoczekiwanie ponownie staje na jej drodze.

Czy iskra, która pojawiła się między nimi w wakacje, jest w stanie zamienić się w pożar?

Czy da się zapomnieć o kimś, kto wciąż krąży w twoich żyłach?



MOJE ODCZUCIA

 

 Idealna książka dla kobiet na TaniaKsiazka.pl

Adrian poznając Hanię myślał że to będzie ognisty wakacyjny romans. Kończą się wakacje, a ich drogi się rozchodzą. Adrian jednak nie może zapomnieć o dziewczynie, więc czerpie z życia pełnymi garściami i wikła się w romans bez zobowiązań.
Hania tak naprawdę również nie może zapomnieć o chłopaku, więc wpada w wir pracy.
Los ponownie stawia ich na swojej drodze. Czy zatem tym razem będzie inaczej? Czy oboje dają się porwać uczuciu?

Agata Czykierda-Grabowska stworzyła lekką i przyjemną w odbiorze powieść o miłości, którą czyta się szybciutko. Podobało mi się to, jak bohaterowie potrafili wzajemnie się przekomarzać udając, że w ogóle nic do siebie nie czują. Jednak miłość to podstępne uczucie, którego tak naprawdę nie można długo trzymać w ukryciu. Czasem przebyte wydarzenia zmuszają nas do zachowania dystansu, gdyż obawiamy się ponownego zranienia. Czasem oceniamy kogoś przez pryzmat innej osoby, co potrafi być krzywdzące. Bywa i tak, żeby komuś zaufać potrzebny jest czas. Nie zawsze wszystko to, co sobie wmawiamy okazuje się prawdą.

Rozstaliśmy się trzy godziny temu, a ja już za nim tęskniłam i wcale nie czułam potrzeby zaprzeczania temu faktowi. Tak było. Miałam go już we krwi. Krążył w niej jak niezbędny do życia tlen. Potrzebowałam go.


Bohaterowie wykreowani przez autorkę są wyraziści, namacalni, a jednak mimo to przez pierwszą połowę książki kompletnie nie czułam emocji bohaterów, które w drugiej połowie pokazały się z nawiązką. Tego zdecydowanie mi tutaj zabrakło i to jest jak dla mnie lekki minusik tej powieści, gdyż ja muszę czuć emocje bohaterów na własnej skórze. Pod koniec powieści pojawił się dreszczyk grozy, który był największym atutem tej książki.
Adrian pod wpływem Hani zmienia się. Staje się dojrzalszy praz zaczyna dostrzegać inne, ważniejsze priorytety w życiu. Zależy mu na tej dziewczynie, dlatego angażuje się w to całym sercem.
Hania najpierw zdystansowana z każdym kolejnym spotkaniem Adriana zaczyna wierzyć, że jego intencje są czyste. Powoli otwiera się przed nim, ukazując mu rąbek swojej przeszłości.

To wszystko stworzyło idealny obraz, który ścisnął mnie za serce. To jej małe mieszkanko, te skromne pragnienia i plany na przyszłość… jej strach przed zaangażowaniem i walka z samą sobą, żeby mnie do siebie dopuścić. To wszystko uderzyło we mnie nagle i bez ostrzeżenia. Zrozumiałem, że nie tylko byłem w niej zakochany. Ja chciałem być częścią tego wszystkiego.


Jeśli wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia, ta pozycja jest zdecydowanie dla was. Taka w sam raz na jeden wieczór, który możecie miło spędzić czytając tę historię. Nie jest to lektura wymagająca, wnosząca do naszego życia coś szczególnego. Taka po prostu miła lektura.

We krwi to historia i miłości, która ma przed sobą wyboistą drogę. Zapracowanie na zaufanie, zdobycie serca drugiej połówki, odrobina intrygi oraz niebezpieczeństwa, tego możecie się tutaj spodziewać.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





czwartek, maja 27, 2021

"Siła przetrwania" Linda Szańska

"Siła przetrwania" Linda Szańska


 



TYTUŁ  "Siła przetrwania”

CYKL Siła honoru (tom 2)

 

AUTOR Linda Szańska

 

DATA PREMIERY 14.04.2021

 

WYDAWNICTWO  Burda Książki

 

ILOŚĆ STRON 450

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS




 

Daniel Rokita, zwany Diabłem, w pełni zasługuje na swój pseudonim. Tym, którzy wchodzą mu w drogę, potrafi zgotować prawdziwe piekło.

Ale bycie prawą ręką Anioła, bossa poznańskiej mafii, ma swoją cenę. Diabeł już raz ją zapłacił. A raczej zrobił to ktoś, kogo kochał.

Nigdy więcej na to nie pozwoli. Nawet jeśli oznacza to wieczną samotność.

Ewa jednak nie boi się takiego życia. Bardziej tego, że przy Danielu traci głowę. I czujność. A stąd już tylko krok do uczucia, które może zniszczyć ich oboje.

W tym świecie miłość to oznaka słabości. I tylko nielicznym udaje się dotrzeć do raju.



MOJE ODCZUCIA

 

 Książka ta jest bestsellerem na Taniaksiazka.pl.

Daniel „Diabeł” Rokita to mężczyzna, który potrafi zgotować prawdziwe piekło tym, którzy wchodzą mu w drogę. Jest prawą ręką Anioła, bossa mafii. Bycie na tym stanowisku wiąże się również z ponoszeniem pewnych konsekwencji, a Diabeł już raz zapłacił najwyższą cenę. Teraz nie zamierza pozwolić, by uczucia po raz kolejny zawładnęły jego umysłem, woli skazać się na samotność.
Ewa, najlepsza przyjaciółka Kaliny, to kobieta mocno doświadczona przez życie w dawnych latach. Chce zacząć wszystko od nowa. Na jej drodze staje Daniel, który mocno na nią oddziałuje. Oboje ciągnie ku sobie, choć za wszelką cenę starają się tego nie pokazać. Ona powoli się w nim zakochuje, wstępuje krok po kroku w jego świat. Co zrobi kiedy się dowie, kim faktycznie jest Daniel? I czy on ją ochroni, gdy nadejdzie taka potrzeba?

Pod pseudonimem Linda Szańska kryją się dwie znakomite autorki – Agnieszka Lingas-Łoniewska oraz Anna Szafrańska. Połączenie ich pisarstwa wyszło całkiem ciekawe. Historia wciąga już od pierwszych chwil, całkiem sporo się w niej dzieje, a bohaterzy zostali dobrze wykreowani. Autorki zabierają nas w świat miłości oraz strachu, który nie zawsze jest taki jakbyśmy chcieli. Nie zobaczymy tutaj tylko barwnego i pozytywnego życia bohaterów, ale też jego ciemne strony. Autorki nie stronią od trudnych tematów jakim jest m.in. handel ludźmi. Przedstawiają go w dość realny sposób.

Zarówno Daniel jak i Ewa mają swoje tajemnice, które mogą zniszczyć wszystko co dobre w ich życiu. Nie ma co ukrywać, ale miłość w gangsterskim świecie potrafi być niebezpieczna i ryzykowna. To taki świat, w którym można spodziewać się wszystkiego. Niestety nie wszystko można przewidzieć, a co się z tym wiąże, nie można na wszystko być przygotowanym.
Oko za oko, ząb za ząb, tak właśnie jest w tym świecie, w którym przemoc i brutalność są na porządku dziennym.

Ten świat wciągał i wypluwał, nie dając nic w zamian. Im bliżej ktoś był góry, tym miał dłuższą historię. Każdemu z nas coś zabrano, każdy musiał coś lub kogoś poświęcić. I robiliśmy to bez mrugnięcia okiem. Bo okazanie słabości oznaczało porażkę. A co potem siedziało w naszych głowach i z jaką świadomością musieliśmy żyć… to inna kwestia. Prywatna. Której nie pokazywaliśmy światu. I która nas niszczyła.


Książkę czytało się niezwykle szybko. Autorki zadbały o to, aby nie zabrało emocji, przyspieszonego bicia serca oraz dużej dawki adrenaliny. Zostałam wchłonięta w świat bohaterów, który naprawdę śledziłam z zapartym tchem. Byłam ciekawa, czy Daniel i Ewa w końcu otwarcie powiedzą o swoich uczuciach, bo jak Ewie nie przychodziło to z trudem, tak Danielowi już tak. Czasem, by kogoś uchronić, musimy wypierać się uczuć, gdyż doskonale wiemy, że to uczucie tak naprawdę może zabić nam bliską osobę. Ale czy serce można długo okłamywać?

W tym tomie powracamy również do bohaterów z pierwszej części, której ja niestety jeszcze nie czytałam, jednak będę musiała nadrobić, aby lepiej poznać Kalinę oraz Anioła.

Siła przetrwania to historia z niezwykłymi bohaterami, świetnymi dialogami i sporą dawką humoru od której nie sposób się oderwać. Interesująca fabuła oraz wartka akcja, sprawiają, że całkowicie zapominamy o otaczającym nas świecie. Gorąco polecam.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję






środa, maja 26, 2021

"Revenge" Agnieszka Lingas-Łoniewska

"Revenge" Agnieszka Lingas-Łoniewska

 



TYTUŁ  "Revenge”

CYKL Bezlitosna siła (tom 5)

 

AUTOR Agnieszka Lingas-Łoniewska

 

DATA PREMIERY 10.03.2021

 

WYDAWNICTWO  Burda Książki

 

ILOŚĆ STRON 300

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Do tej pory Wiktor Brudzyński nigdy nikomu z niczego się nie tłumaczył. Jako Revenge rozdawał ciosy każdemu, z kim miał na pieńku – na ringu i poza nim. Teraz jednak musi się nauczyć cierpliwości. Opieka nad nastoletnim bratem, który właśnie przechodzi okres buntu, to nie lada wyzwanie. A do tego Wiktorowi wpada w oko nieznajoma o kasztanowatych włosach.

Laura Marczyk również jest na zakręcie. Dopiero co uwolniła się od przemocowego męża i próbuje się odnaleźć w nowym mieście i nowym życiu. Czy będzie w nim miejsce dla Wiktora i kłopotów, które podążają jego śladem?

Być może. O ile Laura naprawdę pożegnała się z przeszłością. Jej eks jest bowiem innego zdania, a Revenge będzie musiał wrócić do gry, by ochronić ukochaną.



MOJE ODCZUCIA

 

 Książka znajduje się wśród nowości na Taniaksiazka.pl

Chłopaki z PantaRhei pokochała prawie każda kobieta. U mnie nie jest inaczej, moje serce również sobie zaskarbili. Mam słabość do takich mężczyzn jak oni. Tym razem skupiamy się głównie na Revenge, ale również i o reszcie dowiemy się co nieco.

Wiktor „Revenge” Brudzyński staje się opiekunem prawnym swojego przyrodniego brata, który jest w fazie buntu i pakuje się w kłopoty. On za wszelką cenę pragnie chronić brata, aby nie powtarzał błędów jego młodości. Do tego w oko wpada mu kobieta o kasztanowatych włosach.
Laura niesie za sobą nieciekawy bagaż doświadczeń, więc trudno jej zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie. Jednak Wiktor budzi w niej dobre emocje. Oboje zbliżają się do siebie.
Revenge, aby uratować najpierw brata, a później Laurę będzie musiał wrócić do przeszłości. Czy w życiu Laury znajdzie się miejsce również dla Wiktora?

Wszyscy mieli mnie w dupie, więc i ja miałem w dupie ich. Świat postrzegałem jako pole walki, a ludzi jak pionki, które musiałem skasować. Nie liczyłem się z nikim, nie martwiłem się o jutro, skoro i tak byłem już martwy. – Wzruszył ramionami.


Wiktor to bohater z którym spotkaliśmy się już w trzeciej części, kiedy to walczył w klatce z Konradem. Teraz pragnie rozpocząć nowe życie, zapominając o przeszłości. Kiedyś z Konradem byli najlepszymi przyjaciółmi, później wrogami, a jak będzie teraz? Wiktor pragnie stabilizacji w życiu. Ma teraz pod swoim nadzorem brata o którego chce się zatroszczyć. No i pojawiła się jeszcze Laura, piękna rudowłosa kobieta.

Laura ma za sobą związek z mężem znęcającym się nad nią. W końcu postanowiła powiedzieć temu dość i rozpocząć nowe życie z synem u boku. Przeprowadza się do Wrocławia i tutaj też pracuje. Wiktor, to jeden ze stałych klientów pizzerii w której pracuje. Wzbudza on zaufanie Laury, tym bardziej, że staje w jej obronie. Laura ma jeszcze jedną ważną misję, pragnie pogodzić się ze swoją siostrą Liwią.

- To już minęło, Lauro. To już a tobą. Skup się i zostaw ten syf z tyłu głowy – powiedziałam na głos.
Powtarzałam to sobie niczym mantrę. Wiedziałam, że nigdy całkiem nie odetnę się od przeszłości. Mogłam jedynie pochować wspomnienia do odpowiednich szufladek.


Agnieszka Lingas-Łoniewska to autorka, która ma ogromne grono fanów, nie bez powodu jest też nazywana dilerką emocji. Nic dziwnego, skoro jej książki czyta się niezwykle przyjemnie.
Lekkie pióro, barwni bohaterowie oraz porywająca i wartka akcja sprawiają, że na jakiś czas przenosimy się w inny świat. I choć fabuła powtarza nieco schemat, kompletnie mi to nie przeszkadza. O chłopakach z PantaRhei mogłabym czytać na okrągło i podejrzewam, że nigdy by mi się to nie znudziło. Nie ukrywam jednak, że sama fabuła mogłaby być bardziej rozbudowana.

Historia autorki pokazuje nam, że przeszłość nie zawsze pozwala o sobie zapomnieć, i że czasami trzeba do niej powrócić, aby móc się od niej tak naprawdę uwolnić. Przyjaźń pomiędzy grupą ludzi, którą śmiało nazywają swoją rodziną jest niezwykle silna i mocna. To przyjaźń na której nigdy nikt się nie zawodzi, każdy może liczyć na każdego. A chłopaki z PantaRhei to takie osoby, które szanują i dbają o swoje kobiety pod każdym względem.
Cieszę się, że mogłam ponownie wkroczyć w ich świat i przyjrzeć się moim ulubionym bohaterom. Spędziłam z nimi cudowne chwile. Niemniej nie ukrywam, że ta książka była dla mnie zdecydowanie za krótka, bo ani się obejrzałam a już byłam na końcowej stronie.

Revenge to kolejna odsłona mężczyzn z Bezlitosnej siły, w której śledzimy losy dwójki niezwykle uczuciowych bohaterów. Zachęcam do przeczytania.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





poniedziałek, maja 24, 2021

"Niepoprawna" Jenny Downham [PATRONAT MEDIALY/PRZEDPREMIEROWO]

"Niepoprawna" Jenny Downham [PATRONAT MEDIALY/PRZEDPREMIEROWO]


 

TYTUŁ  "Niepoprawna”

AUTOR Jenny Downham

 

DATA PREMIERY 26.05.2021

 

WYDAWNICTWO  Młodzieżówka

 

ILOŚĆ STRON 484

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS




 

Chwytająca za serce powieść bestsellerowej autorki Jenny Downham, która rozkochuje w sobie czytelników w każdym wieku.

Trzy pokolenia kobiet, trzy tajemnice, trzy historie do opowiedzenia i jedna czerwona szminka, która dodaje odwagi.

Jak rozliczyć się z życiem, kiedy każdego dnia zapominasz o tym, kim jesteś? Jak odkryć piękno codziennych chwil, kiedy wciąż rozpamiętujesz przeszłość? Jak wyjść z ukrycia, kiedy boisz się być sobą?
W tej poruszającej historii kryje się wiele, a jeszcze więcej nie zostaje wypowiedziane na głos. Poznasz tutaj nastoletnią Katie, która szuka siebie, jej matkę, która nigdy siebie nie odnalazła, oraz babkę, która od zawsze wiedziała, kim jest i czego pragnie od życia.

Świat Katie właśnie się rozpada: jej najlepsza przyjaciółka myśli, że jest dziwadłem, jej matka, Caroline, kontroluje każdy aspekt jej życia, a szalona babcia, Mary, pojawia się i znika. Mary ma demencję i potrzebuje dużo opieki, a kiedy Katie zaczyna odkrywać historię życia Mary, poznaje rodzinne tajemnice i kłamstwa: nieślubne dziecko Mary, jej zapał do życia, wolności i mężczyzn; to jak chwytała życie pełnymi garściami, ale nie bez konsekwencji. Dzięki temu Katie zaczyna lepiej rozumieć zachowanie swojej matki, jednak wzbudza to jednocześnie strach przed własną tożsamością, przyszłością i młodszym bratem.

Zabawna, smutna, szczera i mądra – ta wielopokoleniowa powieść celebruje życie jak żadna wcześniejsza książka.

Przeczytaj i przekonaj się, dlaczego córki, przyjaciółki, matki i babki przekazują sobie tę książkę z rąk do rąk.



MOJE ODCZUCIA

 

 

Trzy główne bohaterki – córka, mama oraz babcia, każda z nich ma swoją historię do opowiedzenia, każda z nich zmaga się z innym problemem.

Katie poszukuje siebie, w szkole jest pośmiewiskiem. Caroline, jej mama próbuje kontrolować każdy aspekt jej życia, ale w życiu sama nigdy się nie odnalazła, oraz babcia Mary, która w wyniku demencji zapomina wiele ze swojego życia. Przed wami niezwykła wielopokoleniowa opowieść o życiu.

Patrzenie jak własne wspomnienia uciekają z umysłu musi być przerażające, a jednak Mary potrafiła znaleźć w tym humor. Katie poczuła nagłą falę sympatii do starszej pani i interesująco przeciwny atak furii w stosunku do mamy.


Historia toczy się swoim odpowiednim tempem, nie pędzi błyskawicznie na przód, lecz powoli krok po kroku pozwala nam odkrywać sekrety i tajemnice z życia naszych bohaterek, jednocześnie pozwalając spojrzeć na to wszystko własnym okiem. Zaglądamy naprzemiennie w teraźniejszość oraz przeszłość, analizując i wysnuwając własne wnioski. Dostrzegamy znaczące zmiany pomiędzy pokoleniami kobiet i podejściem do różnych spraw. Dramat, który rozgrywa się na przestrzeni lat, nie pozbawia nas emocji, ale jasno daje do myślenia i zastanowienia się nad ludzkim losem. Pokazuje nam jak bardzo życie może być zawiłe i pokręcone, a my tak naprawdę nigdy do końca nie możemy przewidzieć konsekwencji naszych czynów.

Katie to młoda pełna życia nastolatka, która w szkole jest uważana za dziwadło, ze względu na to, czego się dopuściła. Jej niegdyś najlepsza przyjaciółka, wystawia ją na pośmiewisko przed całą szkołą. Jest krytykowana i wyśmiewana, tylko i wyłącznie z tego powodu, że po prostu chciałaby być sobą, nie musieć nikogo udawać. Polubiłam tę dziewczynę, za niezwykle wielkie serce i ludzką wrażliwość.

Caroline, to kobieta, która ciągle chciałaby mieć wszystko pod kontrolą. Ma za sobą trudne dzieciństwo i ogromny żal do matki. Czasem jej zachowanie doprowadzało mnie na skraj irytacji, moim zdaniem zdarzało jej się postępować zbyt pochopnie, nie licząc się z dobrem innych.

Mary, starsza kobiet z bagażem doświadczeń, które przygotowało dla niej wiele niespodzianek, trudnych decyzji i życiem z ich konsekwencjami. Na starość zapada na demencję, w wyniku czego zapomina kim są otaczający ją ludzie i jak wyglądało jej życie. To kobieta, która zyskała moją sympatię i której było mi żal, gdyż niepamięć to chyba z najgorszych możliwych chorób jaka może nas dotknąć.

Szukanie wspomnienia przypomina próbę patrzenia przez mgłę. Człowiek jest pewien, że ono się tam znajduje, ale nie ma pojęcia, czy jest przyjazne, czy przerażające, czy w ogóle należy do tego świata.


Można powiedzieć, że tę historię napisało samo życie. Pojawiają się bohaterowie z krwi i kości, którzy nie są idealni, popełniają całe mnóstwo błędów, ale za to są prawdziwi. Ich emocje przechodzą na nas samych, a my czytając o nich, niejednokrotnie chwytamy chwilę zadumy nad własnym życiem i dokonywaniem w nich wyborów. Człowiek uczy się całe życie na własnych błędach. Nasze bohaterki przekonały się o tym nie raz. Nie można rozliczyć się z własnym życiem, zapominają kim się jest. Nie można być sobą, jeśli wciąż jest się w ukryciu. A przede wszystkim nie można cieszyć się obecną chwilą, kiedy rozpamiętuje się przeszłość.

Jenny Downham napisała życiową, mądrą, a zarazem smutną historię, która nie jest  jedną z tych powieści, która nic nie wnosi do naszego życia. Wręcz przeciwnie, czytelnik po jej przeczytaniu, łapie chwile zadumy, zastanowienia i analizowania własnego życia. Zastanawia się czy wszystkie wybory jakich dokonuje są słuszne? Czy trzymanie w tajemnicy pewnych spraw, czasem nie szkodzi jeszcze bardziej, aniżeli ujrzałyby one światło dzienne. Bywają chwile, kiedy człowiek czuje się lżejszy na duszy, gdy wyrzuci z siebie to, co siedzi w nim głęboko i nie daje mu spokoju. Niekiedy wyrzucenie z siebie prawdy powoduje, że czujemy się jakby lżejsi, pewniejsi siebie.

Katie wolałaby, żeby mama na nią spojrzała. Chciałaby, by spojrzały sobie w oczy i zrozumiały, że doszły do końca pewnej drogi i muszą zacząć od nowa. Z drugiej strony, może jednak łatwiej jest, gdy nie patrzy na ciebie osoba, której podajesz właśnie na tacy historię swojego życia.


Niepoprawna to niezwykła historia trzech kobiet, które niosą ze sobą bagaż doświadczeń, dramatycznych chwil, ale także ogromnych pokładów miłości. Czasem potrzeba czasu, aby dojrzeć do pewnych decyzji, czasem nie warto gryźć się z własnym sumieniem. Prawdziwa, pełna emocji i wzruszeń historia, którą powinien poznać każdy z nas. Polecam.

 



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję







niedziela, maja 23, 2021

"Zakręcona znajomość" Justyna Leśniewicz [PATRONAT MEDIALNY/PRZEDPREMIEROWO]

"Zakręcona znajomość" Justyna Leśniewicz [PATRONAT MEDIALNY/PRZEDPREMIEROWO]

 



TYTUŁ  "Zakręcona znajomość”

AUTOR Justyna Leśniewicz

 

DATA PREMIERY 31.05.2021

 

WYDAWNICTWO  Plectrum

 

ILOŚĆ STRON 288

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Niewielka wiejska miejscowość. Roztrzepana singielka. Przypadkowy wczasowicz.


Patrycja to nieco chaotyczna, mieszkająca w małej wiosce trzydziestolatka. Jako że jeszcze nie wyszła za mąż, wśród lokalnej społeczności uważana jest za starą pannę. Fakt ten jest solą w oku jej matki, która naciska, by córka zmieniła stan cywilny. Okazja ku temu trafia się, gdy w okolicy pojawia się tajemniczy Adam.


Umiejętność Patrycji do pakowania się w przedziwne sytuacje sprawia, że ścieżki jej i przystojnego mężczyzny się przecinają.


W przeciwieństwie do matki, dziewczyna nie łudzi się jednak, że ta znajomość zakończy się romantycznym „i żyli długo i szczęśliwie”, zwłaszcza że na palcu letnika połyskuje obrączka.


Jakie sekrety skrywa mężczyzna? Czy dziewczyna ulegnie jego czarowi i złamie swoje zasady? A przede wszystkim – jaki wpływ na relację tej dwójki będą mieli mieszkańcy wioski?



MOJE ODCZUCIA

 

 

Patrycja ma trzydzieści lat, mieszka w uroczej wiejskiej miejscowości Leśnice ze swoją suczką bokserką. Niemalże codziennie słucha opowieści swojej matki, że powinna znaleźć sobie mężczyznę. Patrycja ma to do siebie, że dziwne sytuacje nie lubią jej omijać, a ona sama co rusz wpada w ich centrum. Takim sposobem poznaje Adama, który akurat spędza wakacje w jej miejscowości. Jej myśli coraz częściej wędrują ku temu mężczyźnie, jednak połyskująca obrączka na palcu studzi jej zapędy. Adam kryje w sobie historię, która go spotkała. Czy tych dwoje ma szansę na prawdziwe uczucie?

Potrzebowałam jego bliskości, po raz pierwszy w swoim życiu potrzebowałam kogoś tak bardzo, że miałam ochotę rzucić dla niego wszystko i pojechać choćby na koniec świata.

Justyna Leśniewicz znana nam jako blogerka Książko, miłości moja debiutuje swoją solową powieścią i muszę przyznać, że robi to w lekkim, zabawnym stylu. Bowiem z główną bohaterką nie sposób się nudzić. To kobieta, która powinna nazywać się chaos, zabawne sytuacje zdarzają jej niemalże każdego dnia. Jest tak zakręconą postacią, a przy tym sympatyczną, że nie sposób jej nie polubić. Bije od niej aura niezwykłej autentyczności. Nie wydaje się osobą sztuczną, pozbawioną emocji, wręcz przeciwnie, jest sobą, łącznie ze swoimi zaletami i wadami, co czyni ją taką osobą jak my. Nie udaje, nie wymyśla, a przede wszystkim nie kłamie, zawsze stawia na szczerość. Poniekąd z tymi swoimi wpadkami przypominała mi odrobinę moją przyjaciółkę z lat szkolnych.

Cała powieść napisana jest w lekkim, zabawnym stylu. Książka nie jest lekturą wymagającą, jednakże został w niej zawarty ważny aspekt społeczny o którym moim zdaniem powinno się mówić cały czas. Mowa tutaj o DKMS, czyli fundacji zrzeszającej dawców komórek macierzystych. Sama jestem w niej zarejestrowana jako potencjalny dawca do czego i was gorąco zachęcam. Autorka w swojej powieści porusza właśnie ten temat, pozostawiając czytelnika z garścią istotnych informacji na ten temat.

Wiemy, jak kruche i krótkie jest życie. Nie ma czasu na analizowanie i marnowanie go na zatrzymywanie się w miejscu, w którym niewiele cię trzyma.

Moim zdaniem Justyna Leśniewicz swój debiut może uznać za udany. Patrycja ma tak pokręcone życie, że czytelnik od razu daje się wciągnąć w tę historię i naprawdę nie chce się od niej odrywać. Obserwując drobne potknięcia bohaterki ma się wrażenie, jakby akurat przebywało się obok kogoś, kogo zna się niemalże całe życie. Patrycja z całą pewnością potrafi wprowadzić w doskonały nastrój. Również pozostała reszta bohaterów została odpowiednio nakreślona. Moje serce niewątpliwie zdobył Oliwier i Adam. Oli to niezwykły mały chłopiec, który na swój wiek jest niezwykle dojrzały, czasem jego wypowiedzi chwytały mnie wprost za serce. Jeśli chcecie się dowiedzieć kim on jest, koniecznie przeczytajcie tę pozycję.

Autorka nie tylko bawi swoim debiutem, ale także stara się uświadomić nas o niezwykle ważnej rzeczy – zawsze warto pomagać, bo nigdy nie wiemy, kiedy my sami będziemy potrzebowali tej pomocy. Lubię takie powieści, które wnoszą do naszego życia coś niezwykle istotnego.

[...] W życiu musimy być w pewnym stopniu samolubni. Jeżeli będziemy żyli tylko pod dyktando innych i spełniając ich marzenia, to nigdy nie będziemy w pełni szczęśliwi.

Zakręcona znajomość to historia pokazująca nam, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko ma swój cel. Historia lekka, zabawna, ale także wzruszająca. Gorąco polecam.



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz




Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger